Bądź na bieżąco ze zmianami w prawie
Dziękujemy!
Rejestracja przebiegła pomyślnie.
Ups...twój mail nie może być wysłany!

Blog

Wybierz kategorię
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.
Startupy

Umowa o poufności (NDA): Kluczowe narzędzie w ochronie biznesu

Umowa o poufności, znana jako NDA(Non-Disclosure Agreement), stanowi fundamentalny instrument prawny, któregocelem jest ochrona wrażliwych informacji i danych. W dobie cyfryzacji idynamicznej konkurencji, właściwie skonstruowane NDA jest niezbędne dozabezpieczenia przewagi rynkowej, know-how i materiałów kluczowych dla firmy.

 

Czym jest NDA?

NDA to porozumienie, w którym strony zobowiązują się do nieujawniania określonych informacji poufnych osobom trzecim oraz do niewykorzystywania ich w sposób sprzeczny z ustalonym celem. Celem NDA jest ochrona, przykładowo, wrażliwych danych, know-how, rozwiązań technologicznych i informacji strategicznych, których ujawnienie mogłoby narazić przedsiębiorcę na straty finansowe, utratę przewagi konkurencyjnej lub utratę niektórych praw własności intelektualnej.

 

Kiedy warto stosować NDA?

Umowy NDA znajdują zastosowanie w szczególności w sytuacjach, w których dochodzi do przekazywania informacji o istotnym znaczeniu biznesowym, m.in.:

  • negocjacje handlowe - ochrona szczegółów ofert, warunków współpracy, planów rozwoju,
  • procesy rekrutacyjne - zabezpieczenie danych o strukturze organizacyjnej, narzędziach, procedurach,
  • współpraca B2B - szczególnie w branżach IT, R&D, marketingu strategicznego, produkcji,
  • projekty startupowe - ochrona pomysłów, koncepcji biznesowych, prototypów,
  • fuzje i przejęcia (M&A) - zabezpieczenie informacji finansowych i  operacyjnych,
  • wspólne projekty badawczo-rozwojowe - ochrona wyników badań i dokumentacji badawczej  lub technicznej.

 

Rodzaje NDA

W praktyce stosuje się dwa główne typy umów o poufności:

  1. NDA  jednostronne – obowiązek zachowania poufności spoczywa na jednej stronie (np. gdy tylko jedna firma ujawnia dane).
  2. NDA wzajemne (dwustronne) - obie strony zobowiązują się do ochrony  informacji, co jest częste w projektach partnerskich lub kooperacjach technologicznych.

Dobór rodzaju NDA powinien wynikać z charakteru współpracy i kierunku przepływu informacji.

 

Kluczowe elementy skutecznej NDA

Aby NDA mogła być skutecznie egzekwowana, powinna zawierać w szczególności:

·       definicję informacji poufnych - czyli określenie, co stanowi informację poufną – np. dokumenty, dane klientów, kod źródłowy, specyfikacje techniczne, strategie marketingowe, dane finansowe; standardem jest wyłączenie z tej definicji informacji publicznie dostępnych lub uzyskanych zgodnie z prawem np. z innych źródeł;

·       zakres ochrony - określenie, w jaki sposób można korzystać z przekazanych informacji iw jakich celach mogą być one używane;

·       standardy zabezpieczeń - wskazanie obowiązków stron w zakresie ochrony informacji, w tym: zabezpieczenia fizyczne - kontrola dostępu do pomieszczeń, sejfy, zamykane archiwa, zabezpieczenia cyfrowe - szyfrowanie danych, systemy haseł, ograniczenia uprawnień, backupy i inne;

·       postępowanie po zakończeniu współpracy - procedury zwrotu lub trwałego zniszczenia nośników danych, usunięcia plików, potwierdzenia wykonania tych czynności;

·       czas trwania obowiązku poufności - wskazanie okresu obowiązywania umowy – może on być określony (np. 3–5 lat po zakończeniu współpracy) lub nieokreślony, trzeba mieć jednak wówczas na uwadze dyskusję wokół wypowiadania umów zawieranych na czas nieokreślony;

·       sankcje i odpowiedzialność - określenie konsekwencji naruszenia, którymi mogą być: kary umowne – ryczałtowe odszkodowanie płatne w razie naruszenia; prawo do natychmiastowego rozwiązania umowy głównej (na potrzeby której NDA została zawarta); roszczenia odszkodowawcze na zasadach ogólnych, jeśli szkoda przewyższa karę umowną;

·       wyłączenia odpowiedzialności – bywa, że przekazanie informacji jest konieczne na mocy przepisu prawa, nakazu sądu lub organu administracji.

 

Forma NDA

Choć przepisy nie wymagają dla ważności NDA formy pisemnej (możliwe jest np. ustne lub mailowe ustalenie zasad poufności), to zawarcie klasycznej umowy jest rekomendowane - zapewnia jasność postanowień, ułatwia dowodzenie naruszenia oraz pozwala na wprowadzenie kar umownych, których skuteczność wymaga dokumentu podpisanego przez obie strony. Nie jest konieczne zawieranie takiej umowy w formie papierowej, wystarczy skan lub podpis zaufany.

 

NDA a procedury bezpieczeństwa – jak skutecznie chronić poufne informacje?

NDA określa zasady poufności i sankcje za ich naruszenie, ale dopiero odpowiednie praktyki w firmie, które przykładowo ograniczają ryzyko wycieku danych, pozwalają udowodnić, że dołożono należytej staranności dla ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa.

 

Najbardziej podstawowe procedury bezpieczeństwa to:

·       Oznaczanie i kontrola informacji, np. klasyfikacja dokumentów (np. Publiczne / Poufne /Ściśle poufne), oznaczanie plików i wydruków klauzulą „Poufne”.

·       Dostęp tylko dla uprawnionych osób, np. zasada need-to-know - dostęp wyłącznie dla osób, którym jest to niezbędne; MFA (uwierzytelnianie wieloskładnikowe)do systemów z danymi poufnymi.

·       Bezpieczne przekazywanie danych, np. szyfrowanie danych - unikanie zwykłych załączników e-mail.

·       Zabezpieczenia techniczne, np. hasła i klucze przechowywane w bezpiecznych menadżerach haseł; ochrona urządzeń (antywirus, firewall, szyfrowanie dysków); regularne aktualizacje oprogramowania.

·       Bezpieczeństwo fizyczne, np. zamykane szafy i kontrola dostępu do biura, obowiązek niszczenia dokumentów.

·       Zakończenie współpracy z pracownikami lub współpracownikami, np. zwrot lub zniszczenie nośników danych; usunięcie kopii z systemów i backupów (zgodnie z cyklem retencji).

 

Dodatkowe elementy, o których warto pamiętać:

  • szkolenia pracowników z zasad poufności i cyberbezpieczeństwa,
  • zawieranie NDA również z pracownikami i podwykonawcami,
  • procedura reagowania na incydenty (np. obowiązek zgłoszenia naruszenia w 24 h),
  • prawo audytu i kontroli przestrzegania umowy.

Na zakończenie

Każda umowa NDA powinna być jednak dostosowana do specyfiki branży, charakteru współpracy i rodzaju chronionych informacji. A nawet najlepszy gotowy wzór traci na wartości, jeśli nie idą za nim realne procedury bezpieczeństwa.

W naszej kancelarii pomagamy Klientom przygotować umowy NDA, które nie tylko skutecznie chronią interesy biznesowe, ale również są w pełni zgodne z przepisami prawa i praktyką rynkową. Analizujemy każdy projekt indywidualnie, proponując rozwiązania dopasowane do konkretnego celu i ryzyka.

Jeśli chcesz, aby Twoja umowa o poufności była realnym narzędziem ochrony, a nie tylko formalnością, skontaktuj się z nami - połączymy wiedzę prawniczą z praktycznym podejściem do bezpieczeństwa informacji.

Kancelaria w mediach

Aleksandra Maciejewicz o AI w sporcie

W środę 10 września w Centralnym Ośrodku Sportu Torwar w Warszawie odbyło się szkolenie „Innowacje w sporcie: CSR i AI”, organizowane przez Instytut Sportu, Państwowy Instytut Badawczy. Jednym z prelegentów była Aleksandra Maciejewicz, partnerka kancelarii LAWMORE i ekspertka prawa nowych technologii, która przedstawiła perspektywę prawną zastosowania sztucznej inteligencji w sporcie.

Obowiązki prawne w ochronie danych i stosowaniu AI

Szczególne miejsce w prezentacji zajęła analiza wpływu sztucznej inteligencji na ochronę danych osobowych. Widzimy coraz większe zainteresowanie możliwościami gromadzenia i przetwarzania danych biometrycznych i zdrowotnych, monitoringu aktywności sportowca czy wykorzystania AI do oceny ryzyka kontuzji. Kolejnym obszarem są algorytmy wspierające proces rekrutacji i scoutingu, które analizują dane statystyczne i wideo, pomagając eliminować błędy ludzkie i zwiększać efektywność selekcji zawodników. 

Aleksandra zwróciła uwagę na liczne obowiązki, jakie nakładają w związku z powyższym przepisy prawa na kluby i związki sportowe w kontekście ochrony danych osobowych. Administratorzy są zobowiązani do odpowiedniego zabezpieczenia danych przed nieuprawnionym dostępem, prowadzenia rejestrów przetwarzania, zapewnienia transparentności i realizacji praw osób, których dane dotyczą, co w kontekście sztucznej inteligencji może być problematyczne. Szczególne znaczenie ma powołanie inspektora ochrony danych tam, gdzie jest to wymagane, oraz wprowadzenie szkoleń dla personelu. Równolegle, podmioty stosujące systemy sztucznej inteligencji wysokiego ryzyka muszą działać zgodnie z instrukcjami dostawców, wyznaczyć przeszkolone osoby nadzorujące system, monitorować jego działanie i archiwizować logi. W razie wykrycia nieprawidłowości są zobowiązane do niezwłocznego zawiadomienia dostawcy i organów nadzorczych, a nawet do wstrzymania użytkowania systemu.

Własność intelektualna

Jednocześnie pojawiają się pytania o własność intelektualną - czy w ramach korzystania z AI powstają prawa własności intelektualnej do strategii gry wygenerowanych przez AI, projektów strojów sportowych czy cyfrowych awatarów? A jeżeli tak, to do kogo należą poszczególne prawa - do klubu, zawodnika, trenera czy dostawcy technologii?

Nie mniej istotne jest ryzyko naruszeń praw autorskich. AI Act nie rozstrzyga, kto jest autorem treści wygenerowanych przez systemy sztucznej inteligencji, a do tego problematyczne pozostają kwestie plagiatu czy współautorstwa. 

Ważnym punktem dyskusji była także kwestia własności baz danych. Czy przysługują one klubowi jako organizatorowi procesu treningowego, czy dostawcy systemu AI analizującego dane? Brak jednoznacznych odpowiedzi na te i podobne pytania pokazuje, jak istotne jest zawieranie precyzyjnych postanowień umownych i budowanie wewnętrznych polityk organizacyjnych, które jasno określą prawa i obowiązki wszystkich stron.

Co to oznacza dla firm?

Firmy działające w sektorze sportowym, a także dostawcy technologii, muszą przygotować się na to, że wdrażanie sztucznej inteligencji wiąże się z dodatkowymi obowiązkami prawnymi i organizacyjnymi. Oznacza to konieczność dostosowania kontraktów do realiów gromadzenia i przetwarzania danych, wdrożenia procedur zgodnych z RODO i AI Act, a także precyzyjnego ustalenia zasad odpowiedzialności za błędy i własności danych. Świadome podejście do tych zagadnień może nie tylko ograniczyć ryzyka prawne, lecz także budować przewagę konkurencyjną i zaufanie w relacjach z zawodnikami, sponsorami i partnerami technologicznymi.

Nowe Technologie i Branża IT

Prawo autorskie a software, czyli kto jest właścicielem kodu?

Podstawowe pytanie, które nasuwa się, gdy na tapet weźmie się prawa autorskie programów komputerowych brzmi „kto prawnie powinien być właścicielem tego kodu?” Czy programista, który go napisał? A może pracodawca, który zapłacił za jego stworzenie? Co z dokumentacją, z interfejsem, z bazą danych, z grafiką? Czy dekompilacja to już kradzież, czy jeszcze legalna ciekawość?

Jest to ważny i nie dla każdego oczywisty temat, a który każdy twórca oprogramowania powinien rozumieć - nie tylko z ciekawości, ale z potrzeby zarządzania swoją pracą. W tym wpisie przyjrzymy się, jak wygląda ochrona programów komputerowych w polskim systemie prawnym i co oznacza prawo autorskie software w praktyce.

 

Prawa autorskie do programu komputerowego w Polsce

 W polskim systemie prawnym program komputerowy jest chroniony przede wszystkim na mocy ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, podobnie jak dzieła literackie, muzyczne czy graficzne. Program komputerowy, o ile jest twórczy i indywidualny (a także został stworzony przez człowieka), jest utworem - bez względu na jego przeznaczenie, język programowania, formę zapisu czy funkcję.

Oznacza to, że autor programu, od chwili jego stworzenia, posiada co do zasady pełnię praw autorskich, zarówno osobistych, jak i majątkowych, bez potrzeby dokonywania żadnej rejestracji.

 

Co chroni prawo autorskie w programie komputerowym?

 Najprościej mówiąc, prawo autorskie chroni formę wyrażenia. W przypadku programu komputerowego ochrona obejmuje znacznie więcej niż tylko kod źródłowy, a są to m.in.:

·       Ochrona kodu źródłowego - niezależnie od języka (Python, Java, C++...),

·       Ochrona kod wynikowego - czyli skompilowany plik .exe czy .class,

·       Ochrona struktury i architektury programu – ale tylko w konkretnej postaci,

·       Ochrona interfejsu użytkownika - ale uwaga: tylko w części, która nie jest sposobem funkcjonalności,

·       Ochrona dokumentacji projektowej i technicznej - jeśli zawiera oryginalne elementy(modele, schematy, opisy działania).

 

Nie są natomiast objęte ochroną prawnoautorską same idee, algorytmy, metody matematyczne czy działania, koncepcje – to zastrzega się wprost w przepisach.

 

Jakie prawa majątkowe ma twórca programu komputerowego?

Twórca programu komputerowego dysponuje szerokim katalogiem praw majątkowych, w tym prawem do decydowania o:

·       kopiowaniu, rozpowszechnianiu, sprzedawaniu programu,

·       udzieleniu licencji (np. komercyjnej lub open source),

·       modyfikowaniu, rozwijaniu lub wstrzymywaniu rozwoju oprogramowania.

 

Bez wyraźnego przeniesienia lub udzielenia praw- nikt inny nie może legalnie korzystać z programu. Nawet klient, który zapłacił za jego stworzenie, nie ma automatycznego prawa własności do dalszego wykorzystania kodu, jeśli w umowie wyraźnie nie zabezpieczył tej kwestii. Chociaż czasami może dojść do udzielnie dorozumianej licencji niewyłącznej.

 

Dekompilacja a prawo autorskie programu komputerowego - co wolno, a czego nie?

Z punktu widzenia prawa, dekompilacja programu komputerowego co do zasady stanowi ingerencję w autorskie prawa majątkowe, jednak przepisy przewidują wyjątki. Legalna dekompilacja lub odtwarzanie kodu jest możliwe w ściśle określonych przypadkach wskazanych w art. 75 ustawy oprawie autorskim i prawach pokrewnych. Możesz to zrobić, gdy:

  • posiadasz legalną kopię programu,
  • dekompilacja jest niezbędna do uzyskania informacji potrzebnych do współdziałania z innym programem, a informacje te nie są łatwo i szybko dostępne,
  • działania ograniczają się do niezbędnych fragmentów kodu,
  • nie naruszasz normalnego korzystania z programu ani nie godzą one w słuszne interesy jego twórcy.

 

Ponadto wolno:

  • sporządzić kopię zapasową programu, jeżeli jest to konieczne do korzystania z niego,
  • obserwować, badać i testować funkcjonowanie programu podczas jego działania, aby poznać jego zasady lub idee.

Nie wolno natomiast:

  • wykorzystywać pozyskanych informacji do stworzenia programu zasadniczo podobnego w zakresie formy wyrażenia,
  • rozpowszechniać lub przekazywać dalej uzyskanych danych,
  • używać dekompilacji w sposób wykraczający poza opisane ustawowe wyjątki.

W skrócie: dozwolone jest badanie, testowanie i dekompilacja w zakresie i na warunkach przewidzianych w ustawie, w tym również w działalności komercyjnej. Natomiast dekompilacja wyłącznie „dla zabawy” albo w celu kopiowania cudzego programu bez zgody uprawnionego narusza prawo autorskie.

 

Prawa autorskie do programu stworzonego wramach umowy o pracę

Jeśli program komputerowy powstaje wramach stosunku pracy, sytuacja wygląda inaczej.

 Zgodnie z przepisami:

  • pracodawca nabywa  majątkowe prawa autorskie do programu komputerowego z chwilą  przyjęcia utworu, o ile program został stworzony w ramach obowiązków     pracowniczych.

Nie oznacza to jednak, że pracodawca nabywa prawa osobiste (np. prawo do autorstwa). Te zawsze pozostają przy twórcy -są niezbywalne i niezależne od umowy.

Jeśli twórca jest współpracownikiem na umowie cywilnoprawnej - sytuacja wymaga osobnego uregulowania w umowie. W przeciwnym razie prawa pozostają przy autorze, a nie przy zamawiającym.

 

Licencja programu komputerowego - jak uregulować korzystanie z programu?

Licencja to zgoda na korzystanie z programu komputerowego na określonych zasadach. Może mieć różną postać:

  • licencja niewyłączna - autor nadal może udzielać licencji innym,
  • licencja wyłączna - tylko jeden korzystający ma prawo do użytkowania,
  • open source - udostępnienie kodu na warunkach tzw. licencji otwartej (np. MIT, GPL).

 

Pamiętaj: bez licencji lub przeniesienia praw majątkowych, klient nie może legalnie używać, rozwijać ani sprzedawać Twojego oprogramowania.

 

Utwór literacki software, czyli czy software to też „literatura”?

Choć może brzmieć to nietypowo, program komputerowy - z punktu widzenia prawa - to utwór literacki (w sensie formalnym, nie artystycznym). Wynika to z przepisów prawa autorskiego Unii Europejskiej, które Polska implementowała. Kod źródłowy to po prostu tekst -zapisany językiem programowania - i jako taki podlega ochronie tak, jak powieść czy scenariusz.

 

Prawo autorskie majątkowe vs osobiste – na czym polega różnica?

 Prawa majątkowe – można je przenieść, sprzedać, dziedziczyć. Pozwalają przede wszystkim zarabiać na programie.

 Prawa osobiste – są niezbywalne. Obejmują:

  • prawo do autorstwa,
  • prawo do oznaczenia nazwiskiem lub pseudonimem,
  • prawo do integralności (zakaz wprowadzania zmian, które naruszają charakter programu).

 

Nawet jeśli pracodawca czy klient przejmie prawa majątkowe, twórca nadal może dochodzić ochrony praw osobistych, np. żądać podpisania go jako autora programu.

 

Dokumentacja projektowa jako utwór

Wreszcie, często pomijany, ale istotny aspekt, dokumentacja projektowa. Jeśli zawiera twórcze i indywidualne elementy,np. oryginalne opisy rozwiązań, architektury systemu, modele UML, diagramy, również podlega ochronie jako utwór.

 Nie każde zestawienie funkcji czy lista wymagań będzie utworem, ale wszystko, co jest indywidualnym przejawem twórczości, może zostać objęte prawem autorskim. Oznacza to wówczas w praktyce, że:

  • nie można kopiować dokumentacji projektowej bez zgody jej autora,
  • klient nie nabywa praw do dokumentacji projektowej, jeśli nie przewiduje tego umowa,
  • nie należy udostępniać dokumentacji projektowej osobom trzecim bez porozumienia z autorem.

 

Najczęściej zadawane pytania (FAQ): Ochrona programów komputerowych i prawa autorskie software w praktyce

 

Czy prawo autorskie chroni kod programu?

Tak, kod programu komputerowego, zarówno źródłowy, jak i wynikowy, podlega pełnej ochronie prawnoautorskiej. Prawo traktuje kod jak utwór literacki (w sensie prawnym), co oznacza, że jego kopiowanie, modyfikacja czy rozpowszechnianie bez zgody autora stanowią naruszenie praw autorskich.

Dotyczy to każdego języka programowania - od JavaScriptu po Pythona - i każdej części kodu, która stanowi twórczy, indywidualny efekt pracy autora.

 

Co obejmuje ochrona praw autorskich programów komputerowych?

Ochrona praw autorskich programów komputerowych obejmuje oryginalne i stworzone przez człowieka (a nie przezAI):

  • kody źródłowe i kody wynikowe programu,
  • strukturę, organizację i architekturę programu,
  • interfejs użytkownika (w twórczym zakresie),
  • dokumentację projektową i techniczną, jeśli ma cechy utworu,
  • grafiki, dźwięki, treści zawarte w aplikacji.

 

Ochronie prawnoautorskiej nie podlegają natomiast: idee, algorytmy, funkcje techniczne czy sam pomysł na program.

 

Czy można dekompilować program bez zgody autora?

Dekompilacja programu komputerowego może by ćdopuszczalna bez zgody autora, ale tylko w ściśle określonych przypadkach przewidzianych w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Co do zasady, stanowi ona ingerencję w autorskie prawa majątkowe, jednak prawo dopuszcza wyjątki, gdy:

  • posiadasz  legalną kopię programu,
  • dekompilacja jest niezbędna do uzyskania informacji potrzebnych do współdziałania z innym programem, a informacje te nie są łatwo i szybko dostępne,
  • działania ograniczają się do niezbędnych fragmentów kodu,
  • nie naruszasz normalnego korzystania z programu ani nie godzą one w słuszne interesy jego twórcy.

Dodatkowo, można, również bez zgody autora, sporządzać kopie zapasowe programu oraz obserwować, badać i testować jego działanie w celu poznania zasad lub idei jego funkcjonowania.

Natomiast dekompilacja w celu skopiowania programu, stworzenia programu o zasadniczo podobnej strukturze, przekazywania dalej uzyskanych danych czy innego wykorzystania wykraczającego poza ustawowe wyjątki jest zabroniona i stanowi naruszenie prawa autorskiego.

 

Komu przysługują prawa autorskie do programu stworzonego przez pracownika?

W przypadku oprogramowania stworzonego w ramach stosunku pracy, prawa autorskie majątkowe do programu posiadać będzie pracodawca.

 

Ale uwaga:

  • dotyczy to tylko sytuacji, gdy program powstał w ramach obowiązków pracowniczych,
  • pracownik zachowuje prawa osobiste - m.in. prawo do autorstwa i integralności programu,
  • nie dotyczy to innych umów niż umowa o pracę; w przypadku innej umowy cywilnoprawnej (np. zlecenie czy B2B) - konieczne jest odrębne uregulowanie przeniesienia praw w umowie, a brak takich postanowień oznacza, że autorskie prawa majątkowe zostają przy twórcy.

 

Czy layout programu jest chroniony prawem autorskim?

To zależy. Layout programu komputerowego - czyli jego wygląd, rozmieszczenie elementów, grafiki, kolory, ikony czy układ interfejsu - może być chroniony prawem autorskim, o ile spełnia trzy warunki:

  1. jest indywidualny, czyli nie jest prostą kopią innych rozwiązań;
  2. stanowi przejaw działalności twórczej, czyli stanowi efekt kreatywnej pracy projektanta lub zespołu;
  3. został stworzony przez człowieka.

 

Nie wszystkie elementy UI podlegają ochronie. Przykładowo: klasyczny formularz logowania czy menu boczne w aplikacji SaaS -jeśli są oparte na powszechnych standardach - nie będą uznane za utwór. Natomiast już autorski układ graficzny z niestandardową nawigacją lub oryginalną koncepcją wizualną - jak najbardziej może być chroniony.

Dodatkowo, jeśli layout zawiera elementy graficzne (np. ilustracje, animacje), to te elementy mogą być chronione niezależnie - jako utwory plastyczne lub multimedialne.

 

Ochrona programów komputerowych to dziś nie tylko kwestia bezpieczeństwa, ale i przewagi rynkowej. Jeśli tworzysz software – komercyjnie czy też nie – zadbaj o to, by prawo autorskie niebyło dla Ciebie barierą, lecz narzędziem świadomego działania. Jeśli masz wątpliwości co do przysługujących Ci praw, konstrukcji umowy, zasad licencjonowania lub legalności wykorzystania kodu, skontaktuj się z naszą kancelarią – chętnie doradzimy i pomożemy bezpiecznie zabezpieczyć Twój projekt.

Kancelaria w mediach

Aleksandra Maciejewicz o statusie prawnym terapii psychodelicznej w Polsce

Partner kancelarii LAWMORE, Aleksandra Maciejewicz, wzięła udział Zjeździe Psychiatrów Polskich, który odbył się w Krakowie w dniach 4 – 6 września 2025 roku, z prezentacją poświęconą statusowi prawnemu terapii z użyciem substancji psychodelicznych w Polsce. Dyskusja dotyczyła przede wszystkim regulacji obowiązujących w naszym kraju, wyzwań związanych z ich stosowaniem oraz potencjału, jaki Polska mogłaby wykorzystać w tym obszarze.

Regulacje

Polskie prawo w zakresie substancji psychodelicznych pozostaje restrykcyjne. Większość związków, które na świecie są badane pod kątem potencjalnego zastosowania terapeutycznego, znajduje się w najbardziej obostrzonym wykazie  substancji psychotropowych I-P. Oznacza to, że ich posiadanie, obrót czy stosowanie, poza wyjątkami przewidzianymi dla badań naukowych, jest nielegalne i zagrożone sankcjami karnymi. Brak wyodrębnionych regulacji dotyczących terapii psychodelicznej sprawia, że obszar ten funkcjonuje w cieniu prawa karnego, a nie medycznego.

Nieadekwatność polskiego prawa

Obowiązujące przepisy nie nadążają za aktualnym stanem badań naukowych. W wielu krajach prowadzi się już zaawansowane badania kliniczne (w II i III fazie) nad zastosowaniem psychodelików w leczeniu depresji lekoopornej, stresu pourazowego czy uzależnień. Polska, pozostając przy rygorystycznym modelu penalizacji, nie tworzy ram prawnych umożliwiających rozwój terapii pod ścisłą kontrolą medyczną i naukową. Taki stan rzeczy utrudnia ewentualne wdrażanie innowacyjnych metod leczenia.

Mity i pytania

W debacie publicznej wokół psychodelików wciąż pojawia się wiele mitów. Najczęściej dotyczą one ryzyka uzależnienia czy braku różnicy między użyciem rekreacyjnym a terapeutycznym. W rzeczywistości, zgodnie z aktualnym stanem wiedzy, substancje te nie należą do fizycznie uzależniających, a ich potencjał terapeutyczny zależy przede wszystkim od kontekstu użycia, odpowiednich procedur, nadzoru medycznego i standaryzacji. Kluczowe pytanie, które zadają pacjenci, a powinni i decydenci, brzmi: czy Polska powinna zrewidować swoje podejście do psychodelików i dostosować przepisy do realiów współczesnej medycyny?

Możliwości dla Polski

Jeśli Polska zdecyduje się na stworzenie regulacji umożliwiających użycie psychodelików w ramach compassionate use  lub inne  stosowanie terapii psychodelicznych w ściśle kontrolowanych warunkach (np. w ramach eksperymentu leczniczego), może otworzyć sobie drogę do roli regionalnego lidera w tej dziedzinie. Przy odpowiednich ramach prawnych i etycznych kraj mógłby stać się atrakcyjnym miejscem dla międzynarodowych projektów badawczych, przyciągnąć inwestycje i wspierać rozwój nowoczesnych metod leczenia.

Co to oznacza dla firm?

Dla firm działających w sektorze life sciences, biotech czy medtech otwarcie się Polski na terapie psychodeliczne mogłoby oznaczać nowe szanse rozwoju i współpracy z uczelniami oraz ośrodkami medycznymi. Z drugiej strony, dopóki przepisy pozostają niezmienione, rynek ten w Polsce jest zamrożony, a przedsiębiorcy muszą działać w innych jurysdykcjach, które oferują bardziej sprzyjające regulacje. Firmy, które już dziś przygotują się na potencjalne zmiany prawne, mogą w przyszłości zyskać przewagę konkurencyjną i dostęp do nowego, dynamicznie rozwijającego się segmentu medycyny.

Własność Intelektualna i Prace B+R
Branża Kreatywna
News

Twórczość AI bez ochrony? Czeski i amerykański głos w sprawie prawa autorskiego i AI

AI a prawo autorskie - pierwsze wyroki w Europie i USA

Sztuczna inteligencja odgrywa coraz większą rolę w codziennych czynnościach, biznesie i procesach twórczych. W Polsce wciąż brakuje orzecznictwa, które jednoznacznie rozstrzygałoby status prawny utworów stworzonych przy użyciu AI. Tymczasem u naszych sąsiadów, w Czechach oraz w Stanach Zjednoczonych pojawiły się już pierwsze ważne wyroki i decyzje, które są interesujące w kontekście praw autorskich i AI. 

Czeski wyrok - AI nie jest autorem

W 2023 r. Sąd Miejski w Pradze (sygn. akt 10 C 13/2023-16) rozpoznawał sprawę grafiki wygenerowanej przez narzędzie DALL-E.
Powód twierdził, że jest autorem obrazu przedstawiającego dwie ręce podpisujące umowę i domagał się ochrony praw autorskich w związku z wykorzystaniem przez pozwanego przedmiotowej grafiki. Pozwany wskazywał, że dzieło (grafika) stworzone przez AI nie podlega ochronie, gdyż nie jest utworem w rozumieniu czeskiej ustawy o prawie autorskim (AZ).

Na co zwrócił uwagę sąd?

  • Ciężar dowodu - powód nie udowodnił, że faktycznie zlecił AI stworzenie obrazu i wskazał konkretne polecenie. Samo oświadczenie i przedstawienie obrazu było niewystarczające.
  • Definicja autora i utworu - autorem może być wyłącznie osoba fizyczna (§ 5 AZ). AI „z pewnością nią nie jest”. Obraz nie stanowi więc utworu w rozumieniu prawa autorskiego.
  • Prompt (informacja, którą przekazuje się systemowi, by ten wiedział, co ma robić, mówiąc najprościej - polecenie) nie jest dziełem - polecenie skierowane przez powoda do narzędzia AI to jedynie pomysł, a pomysły nie podlegają ochronie (§ 2 ust. 6 AZ).
  • Brak legitymacji czynnej - skoro powód nie był autorem, nie mógł skutecznie dochodzić roszczeń z § 40 AZ.

Wnioski praktyczne

  • Dowodzenie autorstwa przy treściach generowanych przez AI jest trudne i wymaga więcej niż tylko potwierdzenia wpisania promptu i faktu istnienia finalnego obrazu.
  • AI nie może być autorem - to stanowisko potwierdza klasyczne podejście prawa autorskiego.
  • Proste polecenia systemowe nie są utworami.
  • Istnieje ryzyko, że treści wygenerowane przez AI nie będą w ogóle chronione i mogą być swobodnie wykorzystywane przez osoby trzecie.

Wyrok z Pragi to jedno z pierwszych orzeczeń w Europie, które konfrontuje prawo autorskie z nowymi technologiami. 

Amerykańska praktyka - wnioski podobne jak w Europie

W USA podobne dylematy rozstrzyga US Copyright Office (USCO) oraz sądy federalne. Tamtejsze decyzje pokazują, że standardy są zbliżone do czeskiego podejścia:

1. „A Recent Entrance to Paradise” - Stephen Thaler

  • Obraz wygenerowany w całości przez AI („Creativity Machine”).
  • USCO odmówiło rejestracji, a sąd potwierdził, że tylko człowiek może być autorem.

2. „Zaraya of the Dawn” - Kristina Kashtanova

  • Komiks stworzony z pomocą narzędzia Midjourney.
  • USCO przyznało ochronę tekstowi i kompozycji (dobór i zestawienie grafik), ale nie grafikom wygenerowanym przez AI.
  • Urząd podkreślił, że działanie Midjourney jest w dużej mierze nieprzewidywalne, a użytkownik nie jest „master mind” procesu, co odróżnia tę sytuację od fotografii.

Co z tego wynika dla praktyki w Polsce?

  • Człowiek w centrum - zarówno czeskie, jak i amerykańskie rozstrzygnięcia potwierdzają, że ochrona autorska wymaga twórczego wkładu osoby fizycznej.
  • Dowody mają znaczenie - w ewentualnych sporach niezbędne może być udokumentowanie całego procesu: od treści promptów, przez selekcję, dokumentację twórczego wkładu, aż po edycję efektów AI.
  • Ryzyko braku ochrony - twórcy korzystający z AI powinni liczyć się z tym, że ich prace mogą nie być chronione prawem autorskim.
  • Potrzeba zmian - orzeczenia pokazują lukę regulacyjną, która z czasem (a właściwie już) może wymagać interwencji ustawodawcy.
Kancelaria w mediach

Aleksandra Maciejewicz na uroczystości podpisania projektu ustawy o Funduszu Rozwoju Technologii Przełomowych

W Centrum Nowych Technologii Uniwersytetu Warszawskiego odbyła się uroczystość podpisania przez Prezydenta RP inicjatywy ustawodawczej dotyczącej projektu ustawy o Funduszu Rozwoju Technologii Przełomowych. Na wydarzenie to zaproszenie otrzymała również Aleksandra Maciejewicz, partner kancelarii LAWMORE, rzeczniczka patentowa i ekspertka prawa nowych technologii.

Nowa inicjatywa ustawodawcza

Podpisany projekt ustawy ma na celu stworzenie instrumentu finansowego wspierającego rozwój technologii o strategicznym znaczeniu, takich jak sztuczna inteligencja, komputery kwantowe czy biotechnologia. Fundusz Rozwoju Technologii Przełomowych miałby zapewniać bezpośrednie wsparcie kapitałowe dla polskich firm, a część środków przeznaczyć także na projekty badawczo-rozwojowe oraz współpracę pomiędzy uczelniami, przemysłem i instytucjami publicznymi.

Cel ustawy

Najważniejsze założenia:

  • Finansowanie m.in.: badań i wdrożeń w obszarze AI, biotechnologii, technologii kwantowych, energetycznych, kosmicznych, komunikacyjnych i klimatycznych, cyfryzacji administracji, cyberbezpieczeństwa, ekspansji zagranicznej firm oraz edukacji technologicznej.

  • Struktura funduszu obejmuje pięć subfunduszy: naukowo-badawczy, wsparcia innowacyjnej gospodarki, nowoczesnej administracji, bezpieczeństwa cyberprzestrzeni oraz edukacyjno-popularyzatorski.

  • Finansowanie przyznawane będzie głównie w drodze otwartych konkursów, z możliwością wsparcia pozakonkursowego dla projektów strategicznych o szczególnym znaczeniu dla bezpieczeństwa państwa.

  • Nad prawidłowym działaniem czuwać ma Rada Funduszu, w skład której wejdą przedstawiciele Prezydenta RP, rządu, nauki i biznesu.

W praktyce ustawa ma być narzędziem inwestowania w technologie, które zdecydują o miejscu Polski w globalnych łańcuchach wartości i o jej odporności na zagrożenia – zarówno gospodarcze, jak i cybernetyczne.

Co to oznacza dla firm?

Utworzenie Funduszu Rozwoju Technologii Przełomowych może znacząco zmienić perspektywy polskich przedsiębiorstw działających w obszarze innowacji. Dzięki zwiększonemu dostępowi do finansowania firmy z sektora nowych technologii zyskają możliwość szybszego skalowania projektów i nawiązywania współpracy z instytucjami akademickimi i publicznymi. Jednocześnie przewidziane wsparcie kapitałowe oraz włączenie aspektów dyplomacji technologicznej może ułatwić polskim innowatorom wejście na rynki międzynarodowe i wzmocnić ich pozycję konkurencyjną.

Nowe Technologie i Branża IT

Czym jest umowa licencyjna na oprogramowanie?

Umowa licencyjna na oprogramowanie jest to dokument, który określa warunki korzystania z danego programu komputerowego. Stanowi umowę między twórcą lub posiadaczem oprogramowania a jego użytkownikiem, w ramach której zostają określone zasady korzystania z niego, w tym prawa i obowiązki stron. Umowa ta jest kluczowym elementem w procesie, przykładowo, zakupu, instalacji i użytkowania oprogramowania komputerowego. Co ważne, umowa licencyjna nie przenosi praw autorskich do oprogramowania na korzystającego.

 

Rodzaje umów licencyjnych na oprogramowanie

 

W zależności od przyjętego kryterium, przykłady umów licencyjnych na oprogramowanie mogą się różnić. Można przede wszystkim przyjąć główny podział, który jest uniwersalny i ma zastosowanie nie tylko do programów komputerowych, czyli na licencje wyłączne i niewyłączne.

 

Licencja wyłączna to możliwość korzystania z oprogramowania w określonym zakresie tylko przez jednego licencjobiorcę. Z kolei licencja niewyłączna pozwala na jednoczesne korzystanie w określonym zakresie także innym użytkownikom.

 

Możemy również podzielić licencje z uwagi na cel w jakim będziemy wykorzystywali oprogramowanie (użytek osobisty czy komercyjny), licencje open source (i tutaj mamy sporo tych licencji takie jak: MIT, Apache, GNU etc. i jeszcze wewnątrz podział na te copyleft i non-copyleft), czy z uwagi na czas: licencje na czas oznaczony lub nieoznaczony.

 

Wybór odpowiedniej licencji na oprogramowanie to decyzja, która wpływa na rozwój produktu, model biznesowy i strategię rynkową. Przykładowo licencje open-source i komercyjne, różnią się fundamentalnie podejściem do kodu źródłowego, kosztów oraz praw użytkownika.

 

Licencje Open-Source

Licencje Open-Source dają użytkownikom swobodę wglądu, modyfikacji i rozpowszechniania kodu źródłowego. Teoretycznie ich głównym celem jest promowanie współpracy i innowacji.

 

Zalety korzystania z takich licencji:

  • brak kosztów początkowych, tj. oprogramowanie open-source jest często darmowe, co obniża barierę wejścia dla małych firm i startupów;
  • użytkownicy mogą dostosowywać oprogramowanie do swoich potrzeb, co umożliwia tworzenie niestandardowych rozwiązań;
  • otwarty kod źródłowy pozwala na szybsze wykrywanie i naprawianie błędów przez globalną społeczność.

Wady:

  • licencje  open-source często nie oferują gwarancji ani dedykowanego wsparcia  technicznego. Użytkownik jest zdany na siebie lub na wsparcie społeczności;
  • różne typy licencji (np. GPL, MIT, Apache) mają odmienne wymogi, co może prowadzić do konfliktów licencyjnych, może się też okazać, że licencja jest wirusowa;
  • choć samo oprogramowanie jest darmowe, mogą pojawić się większe koszty związane z jego późniejszym utrzymaniem.

 

Licencje Komercyjne

 Licencje komercyjne są zazwyczaj płatnei ściśle kontrolują sposób użycia oprogramowania. Zazwyczaj też kod źródłowyjest zamknięty, a prawa użytkownika są ograniczone do tych, które zostałyprecyzyjnie określone w umowie licencyjnej.

 

Zalety korzystania z komercyjnej licencji:

  • licencjodawca zapewnia gwarancje, szkolenia i profesjonalne wsparcie techniczne, co jest kluczowe dla firm wymagających stabilności;
  • warunki licencji są zazwyczaj precyzyjnie określone, co eliminuje niepewność prawną;
  • licencjodawca często ponosi odpowiedzialność za ewentualne wady oprogramowania, co zmniejsza ryzyko dla licencjobiorcy.

 

Wady:

  • licencje komercyjne wiążą się z opłatami, które mogą być jednorazowe lub abonamentowe, co zwiększa koszty operacyjne;
  • użytkownik nie ma możliwości modyfikacji kodu źródłowego, co ogranicza dostosowywanie oprogramowania do specyficznych potrzeb;
  • jesteś zależny od licencjodawcy w kwestiach aktualizacji, poprawek i dalszego rozwoju produktu.

 

Formy umowy licencyjnej na oprogramowanie

 Jak zostało wskazane wyżej, polskie prawo autorskie rozróżnia dwa uniwersalne rodzaje licencji - licencję wyłączną i licencję niewyłączną, przy czym dla każdej z nich stawia inne wymagania względem formy ich zawarcia.

 

Licencja wyłączna – obligatoryjnie forma pisemna

 Dla ważności umowy licencji wyłącznej na oprogramowanie wymagana jest forma pisemna pod rygorem nieważności. Oznacza to, że aby taka umowa była prawnie wiążąca, musi zostać sporządzona na piśmie i podpisana przez obie strony. Jeśli strony zawierają ustnie lub w innej formie (np. skan lub e-mail), umowa jest nieważna i nie wywołuje skutków prawnych. Przy czym należy też wskazać, że skuteczną alternatywą dla własnoręcznych podpisów jest kwalifikowany podpis elektroniczny.

 

Licencja niewyłączna – wystarczy forma dokumentowa

 Dla ważności umowy licencji niewyłącznej na oprogramowanie wystarczy forma dokumentowa, a nawet można ją zawrzeć w sposób dorozumiany. Oznacza to, że umowa jest ważna i wiążąca, nawet jeśli nie została podpisana własnoręcznie. Wystarczy, że jej treść została utrwalona w formie umożliwiającej zapoznanie się z nią, np. w wiadomości e-mail, w pliku tekstowym, czy też poprzez akceptację warunków licencji (tzw. EULA) kliknięciem w oknie instalatora. Mimo że forma pisemna nie jest wymagana, dla celów dowodowych i bezpieczeństwa prawnego, zawsze warto zadbać o utrwalenie treści umowy w sposób trwały.

 

Licencja a przeniesienie praw autorskich: co je różni i jakie to ma znaczenie?

 W sytuacjach, gdy chcemy korzystać z czyjejś szeroko pojętej twórczości często spotykamy się z dwoma pojęciami: licencja i przeniesienie praw autorskich. Chociaż oba odnoszą się do możliwości korzystania z czyjejś pracy (np. zdjęcia, tekstu, oprogramowania), niosą ze sobą zupełnie inne skutki prawne. Zrozumienie tych różnic jest kluczowe, aby uniknąć nieporozumień i zabezpieczyć swoje interesy.

 

Licencja: twórca (licencjodawca) pozostaje właścicielem praw autorskich - udziela jedynie zgody innemu podmiotowi(licencjobiorcy) na korzystanie z utworu w ściśle określonym zakresie.

 

Przeniesienie praw: twórca całkowicie zbywa swoje prawa autorskie majątkowe na rzecz nabywcy. Nabywca staje się nowym właścicielem praw i może nimi swobodnie dysponować – udzielać licencji innym, przenieść prawa na kolejne osoby etc. W celu przeniesienia praw wymaganą formą umowy jest forma pisemna pod rygorem nieważności, tak jak w przypadku licencji wyłącznej.

 

Warunki umowy licencyjnej na oprogramowanie

 Jakie są kluczowe elementy umowy licencyjnej na oprogramowanie? Pomijając kluczowe elementy takie jak strony umowy, postanowienia końcowe etc., zazwyczaj są to:

  • zakres użytkowania oprogramowania (pola eksploatacji),
  • okres obowiązywania licencji (oznaczony/nieoznaczony),
  • opłaty związane z korzystaniem z oprogramowania/nieodpłatna,
  • zakres terytorialny,
  • uprawnienie do udzielania dalszych licencji (sublicencja) – jeżeli tego nie ma w umowie, to znaczy, że nie mamy do tego prawa,
  • ewentualne ograniczenia (np. dotyczące modyfikowania),
  • wsparcie techniczne, gwarancja lub udzielane na zasadzie „as is”, bez gwarancji,
  • warunki zakończenia licencji.

 

Jakie prawa i obowiązki wynikają z umowy licencyjnej na oprogramowanie?

Prawami użytkownika są tak naprawdę głównie pola eksploatacji, na których można korzystać z oprogramowania np.: instalacja, uruchomienie. Inne to: czy użytkownik może udzielać sublicencji, na jakim terytorium ma prawo korzystać i przez jaki okres.

W zakresie obowiązków będą to opłaty i zwykle obowiązek przestrzegania opisanych ograniczeń lub działań zabronionych w stosunku do oprogramowania (np. odtwarzanie kodu źródłowego programu).

 

Jakie są typowe ograniczenia w umowie licencyjnej na oprogramowanie?

 Typowe ograniczenia w umowie licencyjnej na oprogramowanie mogą obejmować:

  • zakaz modyfikowania oprogramowania,
  • ograniczenia co do liczby użytkowników lub urządzeń, na których można korzystać z     programu,
  • zakaz udzielania dalszej licencji,
  • zakaz dokonywania inżynierii wstecznej,
  • zakaz korzystania z programu na użytek komercyjny.

 

Przy czym to wszystko zależy od specyfiki programu, od umowy licencyjnej czy jest to licencja open source, EULA (która jest zwykle wzorcem dla wszystkich użytkowników) czy jest to umowa licencyjna wypracowana pod konkretnego klienta.

 

Jakie konsekwencje niesie za sobą złamanie postanowień umowy licencyjnej na oprogramowanie?

 Najczęstszą i najbardziej bezpośrednią konsekwencją naruszenia warunków licencyjnych jest kara umowna. Czym jest kara umowna? To z góry ustalona kwota, którą musisz zapłacić, jeśli złamiesz konkretny punkt umowy. Licencjodawca wtedy nie musi udowadniać, że poniósł szkodę finansową ani wyliczać jej dokładnej wysokości. Wystarczy, że udowodni, że naruszona została licencja.

 

Kara umowna to nie jedyne, co Ci grozi. Licencjodawca ma też inne opcje, aby dochodzić swoich praw:

·       może on wypowiedzieć umowę, a więc niejako wycofać swoją zgodę na korzystanie z oprogramowania;

·       nawet jeśli w umowie nie ma kary umownej, licencjodawca może pozwać Cię o odszkodowanie za poniesione straty lub utracone korzyści; musi wtedy udowodnić, jaką faktycznie poniósł szkodę, ale to wciąż realne ryzyko finansowe;

·       w skrajnych przypadkach, zwłaszcza przy masowym piractwie lub celowym, szkodliwym działaniu, naruszenie praw autorskich może prowadzić nawet do odpowiedzialności karnej, w tym grzywien, a nawet kar więzienia.

 

Jak się chronić? Zawsze czytaj umowę!

 Najlepszym sposobem na uniknięcie tych problemów jest po prostu dokładne czytanie warunków licencji. Jeśli warunki umowy są niejasne, poproś o wyjaśnienie licencjodawcę lub o pomoc w ich przenalizowania prawnika specjalizującego się wprawie IT. Umowy licencyjne na oprogramowanie choć często standardowe, mogą zawierać skomplikowane klauzule prawne, to bywa też celowym zabiegiem. Niewiedza lub niezrozumienie nie zwalnia z odpowiedzialności.

 

Czy umowa licencyjna na oprogramowanie chroni prawa autorskie? 

 

Jeżeli mówimy o prawach autorskich do oprogramowania to należy podkreślić, że umowa licencyjna nie przenosi tych prawa na klienta czy użytkownika. Prawa pozostają przy właścicielu, a klient/użytkownik jest uprawniony do korzystania w zakresie określonym umową. Pamiętajmy też, że ochrona prawnoautorska do utworu (w tym wypadku do oprogramowania) jest nieformalna, to znaczy w tym kontekście, że nie wymaga zgłoszenia do jakiegokolwiek specjalnego organu. Twórca oprogramowania ta ochrona przysługuje z mocy prawa, nie musi tego nigdzie zgłaszać.

 

Przed czym jeszcze chroni umowa licencyjna na oprogramowanie jego twórcę?

 

Obok samej ochrony praw autorskich, kluczowe w umowach licencyjnych na oprogramowanie mogą być zabezpieczenie kwestii poufności oraz ochrona tajemnicy handlowej i know-how, w szczególności, jeżeli chcemy opatentować oprogramowanie.

 

Klauzula poufności (lub NDA)

Klauzula poufności to częsty element umowy licencyjnej na oprogramowanie. Chroni ona informacje poufne, które licencjobiorca otrzymuje w związku z korzystaniem z oprogramowania. Takie informacje mogą obejmować:

  • kod źródłowy oprogramowania,
  • algorytmy i metody działania,
  • dokumentację techniczną,
  • plany rozwoju produktu,
  • dane klientów i inne informacje biznesowe.

 

Klauzula ta zobowiązuje licencjobiorcę do zachowania w tajemnicy wszelkich przekazanych mu poufnych informacji.

 

Ochrona tajemnicy przedsiębiorstwa i know-how

W kontekście oprogramowania, tajemnica przedsiębiorstwa i know-how to cenne aktywa, które wyróżniają produkt na rynku. Takimi mogą być wszelkie informacje, które mają wartość gospodarczą i nie są powszechnie znane.  Know-how to z kolei wiedza techniczna, doświadczenie i umiejętności, które są niezbędne do prawidłowego korzystania z oprogramowania lub jego rozwijania.

 

Zmiany legislacyjne w umowach licencyjnych na oprogramowanie

Ostatnia nowelizacja ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, która weszła w życie 20 września 2024 r. w związku z implementacją dyrektywy DSM, nie wpłynęła na formę zawierania umów licencyjnych na oprogramowanie. Zmiany koncentrowały się przede wszystkim na wzmocnieniu pozycji twórców w relacjach z podmiotami korzystającymi z ich utworów - w szczególności poprzez wprowadzenie mechanizmów zapewniających prawo do odpowiedniego i proporcjonalnego wynagrodzenia oraz większej transparentności w zakresie informacji o przychodach z eksploatacji utworów.

 

Choć w przestrzeni legislacyjnej wspomina się o dalszych kierunkach zmian mających na celu dostosowanie przepisów do wyzwań rynku cyfrowego oraz wzmocnienie ochrony praw twórców, to na ten moment nieopracowano żadnych konkretnych projektów aktów prawnych w tym zakresie. W konsekwencji, forma i konstrukcja umów licencyjnych pozostają niezmienione, a obowiązujące regulacje zachowują dotychczasowy kształt.

Chcesz być na bieżąco z najważniejszymi zmianami w prawie cyfrowym? Śledź naszego bloga!

 

 

konkurs
Kancelaria w mediach

Partner kancelarii LAWMORE w finale międzynarodowego konkursu

Z przyjemnością informujemy, że partner naszej kancelarii, Paula Pul, została regionalną finalistką prestiżowego konkursu Global Startup Awards - Central Europe 2025. To jedno z największych na świecie przedsięwzięć wyróżniających liderów ekosystemów startupowych, obejmujące ponad 150 krajów i 10 rynków Europy Środkowej.

Global Startup Awards promuje innowacje i nagradza osoby, firmy oraz organizacje, które w sposób realny wpływają na rozwój przedsiębiorczości, wspierają twórców nowych technologii i budują społeczności startupowe.

Wyróżnienie Pauli to dowód, że praca na styku prawa i innowacji ma ogromne znaczenie nie tylko w Polsce, lecz także w całym regionie Europy Środkowej. To także inspiracja do wychodzenia z działaniami szerzej, bo nigdy nie wiadomo, dokąd może zaprowadzić pasja i zaangażowanie w rozwój ekosystemu innowacji.

Jesteśmy dumni, że nasza kancelaria współtworzy to środowisko i cieszymy się, że rola Pauli Pul została zauważona na arenie międzynarodowej.

Kancelaria w mediach

AI Act w praktyce - wykład Aleksandry Maciejewicz dla CIONET

Partnerka kancelarii LAWMORE, Aleksandra Maciejewicz, wzięła udział w wydarzeniu poświęconym praktycznym aspektom stosowania Aktu o sztucznej inteligencji (AI Act). Spotkanie stanowiło przestrzeń do omówienia nowych obowiązków, jakie przepisy unijne nakładają między innymi na przedsiębiorców rozwijających i stosujących rozwiązania AI.

AI Act - podstawa prawna

AI Act to rozporządzenie regulujące wprowadzanie do obrotu i używanie niektórych systemów sztucznej inteligencji w Unii Europejskiej oraz modeli sztucznej inteligencji ogólnego przeznaczenia. Rozporządzenie przewiduje również zakazy niektórych praktyk, przykładowo - w uproszczeniu - manipulowania zachowaniami przy użyciu technik podprogowych, systemów social scoring czy biometrycznej identyfikacji w czasie rzeczywistym. Kluczowe są także obowiązki dostawców i podmiotów stosujących oraz przepisy dotyczące przejrzystości treści generowanych przez AI. Harmonogram wdrożenia przepisów rozłożony jest na lata 2025–2027, co daje czas na przygotowanie się do nowych wymogów w niektórych aspektach, a w niektórych mamy już obowiązujące obowiązki.

AI Act w praktyce – case studies

W trakcie wydarzenia Aleksandra Maciejewicz skupiła się na praktycznych przypadkach  zastosowań prawa. Przykładem jest narzędzie do wypełniania umów, które uczy się na podstawie wcześniejszych danych i proponuje wysokość kar umownych. Mimo że takie narzędzie może spełniać definicję legalną systemu AI z AI Act, to wątpliwe jest, aby zostało uznane za system wysokiego ryzyka. Inny przypadek dotyczył narzędzia wstępnej segregacji CV. Takie rozwiązanie może być uznane za system AI wysokiego ryzyka, będzie musiało spełniać restrykcyjne wymogi w zakresie dokumentacji, rejestrów i procedur zgodności. Podobnie systemy stosowane w edukacji, infrastrukturze krytycznej czy ocenie zdolności kredytowej są klasyfikowane jako wysokiego ryzyka i wymagają wdrożenia mechanizmów zarządzania ryzykiem, transparentności i nadzoru. Z kolei obowiązki podmiotów stosujących obejmują m.in. archiwizację logów, informowanie o stosowaniu AI w miejscu pracy czy monitorowanie incydentów.

AI oczami prawnika

Aleksandra Maciejewicz podkreśliła, że AI Act nie rozstrzyga np. kwestii praw autorskich do treści wygenerowanych przez AI, ale wymaga transparentności co do danych użytych do trenowania modeli. Z perspektywy prawnika najważniejsze jest jednak nie tylko ścisłe przestrzeganie przepisów, ale też przygotowanie organizacji na praktyczne wyzwania - od dostosowania procedur compliance, przez analizę umów z dostawcami technologii, po budowanie wewnętrznych polityk odpowiedzialnego korzystania z AI. AI Act zmienia nie tylko sposób projektowania i wdrażania systemów sztucznej inteligencji, lecz także praktykę kontraktową i zarządzanie ryzykiem w firmach.

News

Polska w cyfrowym rozkroku. 3 strategiczne paradoksy, które zdominowały debatę na Horizon CEE'25

Konferencje technologiczne często karmią nas wizją świetlanej przyszłości. Panel "Technologia głupcze! Wyzwania transformacji cyfrowej", który miałam przyjemność moderować podczas tegorocznej edycji Horizon CEE'25, pokazał jednak znacznie bardziej złożony obraz. Zamiast prostych odpowiedzi, na scenie zderzyły się fundamentalne paradoksy, z którymi mierzy się dziś polska gospodarka i to niestety z nie zawsze wystarczającymi rezultatami.

Paradoks 1: Poukładane procesy czy fake it until you make it?

Z jednej strony mamy ogromną presję na szybkość. Dane z raportu KPMG "Monitor Transformacji Cyfrowej Biznesu" są jednoznaczne: w 2025 roku już 82% polskich firm testuje lub wdraża AI, co jest niemałym skokiem z 28% rok wcześniej. Z drugiej strony, ten sam raport pokazuje, że aż 65% z nich nie mierzy efektywności tych wdrożeń, a co czwarta firma planuje cięcia wydatków na cyfryzację i redukcję zespołów technologicznych.

Podczas panelu ten rozdźwięk był widoczny gołym okiem. Głosy wzywające do natychmiastowego działania i podejmowania ryzyka, by nie zostać w tyle, zderzały się z ostrzeżeniami dojrzałych organizacji, że "najpierw trzeba poukładać procesy, a dopiero potem je cyfryzować". Z perspektywy prawnej, ten paradoks wymaga szczególnego zaopiekowania. Tak, możemy sobie pozwolić na spłaszczone prawnie MVP w niektórych sytuacjach. Ale to nie jest generalna zasada dotycząca każdej firmy i każdego projektu. Z kolei w wielu kręgach, mam wrażenie, że  "ask for forgiveness not permission" urosło do rangi uniwersalnej prawdy.

Paradoks 2: Potencjał nauki kontra realia biznesu

Najbardziej bolesny polski paradoks. Jak wskazuje artykuł PACTT, dysponując piątą co do wielkości kadrą badawczą w UE, w rankingu innowacyjności zajmujemy odległe, 24. miejsce. Źródłem problemu jest system ewaluacji naukowców, w którym jedna publikacja może być warta tyle, co komercjalizacja technologii za 2 miliony złotych.

Tymczasem, jak zauważyłam w trakcie panelu, unijny AI Act wprost tworzy "strefę wolną od regulacji" dla badań naukowych i rozwojowych (B+R), mówiąc wprost: "niniejsze rozporządzenie powinno wspierać innowacje (...) i nie powinno osłabiać działalności badawczo-rozwojowej". Unia daje nam więc zielone światło i prawny immunitet na eksperymentowanie w najbezpieczniejszej fazie. Niestety, nasz wewnętrzny system sprawia, że polska nauka nie jest w stanie z tej szansy skorzystać, a biznes, pozbawiony zaplecza B+R, skazany jest w dużej mierze na adaptowanie gotowych, zagranicznych rozwiązań.

Paradoks 3: Regulować dla bezpieczeństwa czy deregulować dla prędkości?

Trzeci, i być może najgorętszy dylemat, dotyczy roli prawa. Z jednej strony, na scenie wybrzmiał mocny głos, że w globalnym wyścigu technologicznym, pętającym nogi regulacjom trzeba powiedzieć "nie", a ryzykiem, np. w cyberbezpieczeństwie, "musi martwić się ktoś inny". Z tej perspektywy, prędkość jest wszystkim, a regulacje to paranoiczny wymysł.

Z drugiej strony, twarda rzeczywistość prawna i biznesowa. Mamy nadchodzący AI Act, który już teraz nakłada na firmy konkretne obowiązki. Mamy dane z raportu KPMG, które pokazują, że poczucie gotowości na cyberzagrożenia w polskich firmach spadło i tylko 40% liderów czuje się bezpiecznie. Co więcej, duzi, korporacyjni klienci nie kupują filozofii "move fast and break things". Oni wymagają od swoich dostawców gwarancji bezpieczeństwa i zgodności z prawem.

Dla liderów na sali te paradoksy nie są teoretyczne. To codzienna walka między presją na innowacje a rosnącą odpowiedzialnością prawną i biznesową. Z perspektywy prawnika, który od ponad dekady obserwuje ten sektor, najbardziej niepokojące jest to, że tkwimy w tych samych dylematach od lat. Zmieniają się technologie i modne hasła, ale systemowe bariery pozostają nienaruszone.

Startupy
Obsługa korporacyjna

Umowa wspólników (SHA). Kiedy jest wymagana, co określa i jaki jest jej wzór?

Umowa wspólników, znana również jako Shareholders Agreement (SHA), to dokument o fundamentalnym znaczeniu dla każdej spółki. Jest to kontrakt zawierany pomiędzy wszystkimi lub wybranymi wspólnikami (udziałowcami lub akcjonariuszami), który reguluje ich wzajemne prawa i obowiązki, wykraczając poza ramy statutu czy umowy spółki. SHA to swego rodzaju "konstytucja" dla wspólników, która pozwala im ułożyć sobie relacje biznesowe w sposób niestandardowy i elastyczny, dostosowany do ich indywidualnych potrzeb i celów.

Dlaczego Umowa Wspólników (SHA) jest niezbędna?

Podczas gdy umowa spółki (czy statut w przypadku spółek akcyjnych) określa podstawowe zasady funkcjonowania firmy, umowa wspólników wchodzi w szczegóły, precyzując zasady współpracy, zarządzania, a także sposoby rozwiązywania potencjalnych konfliktów. Jest to szczególnie ważne w dynamicznych środowiskach biznesowych, takich jak startupy, gdzie często w grę wchodzi pozyskiwanie inwestorów. W takim przypadku umowa inwestorska SHA staje się kluczowym narzędziem regulującym relacje między założycielami a nowymi inwestorami.

Przygotowanie umowy wspólników wymaga dogłębnej analizy specyfiki danej spółki i oczekiwań jej wspólników. Kluczowe jest, aby porozumienie wspólników było kompleksowe i przewidywało różnorodne scenariusze, które mogą pojawić się w przyszłości. 

Kluczowe elementy i klauzule w umowie wspólników

Poniżej przedstawiamy elementy, które często są uwzględniane w efektywnie sporządzonej umowie wspólników:

1. Prawa i obowiązki wspólników

Umowa wspólników precyzuje szczegółowe prawa i obowiązki wspólników, które mogą obejmować m.in. prawo do informacji, prawo głosu w określonych sprawach, obowiązki związane z finansowaniem spółki czy zakaz konkurencji.

2. Ład korporacyjny i zarządzanie

Wiele umów SHA koncentruje się na ładzie korporacyjnym. Można w nim określić szczegółowe zasady podejmowania decyzji, funkcjonowania zarządu i rady nadzorczej, a także zasady zwoływania zgromadzeń wspólników.

3. Ochrona mniejszościowych udziałowców SHA

Umowa wspólników może zawierać postanowienia, które zapobiegają arbitralnym decyzjom większości i chronią interesy wspólników posiadających mniejszościowe udziały. Przykłady to wymóg jednomyślności lub kwalifikowanej większości w kluczowych sprawach, czy też prawo pierwszeństwa dla mniejszościowych wspólników w nabyciu nowych udziałów.

4. Klauzule wyjścia i strategie wyjścia wspólników spółki

Klauzule wyjścia są fundamentalne dla zapewnienia płynności i przewidywalności w spółce. Najczęściej spotykane to:

  • Klauzule drag-along (prawo pociągnięcia). Umożliwia większościowym wspólnikom wymuszenie na mniejszościowych wspólnikach sprzedaży ich udziałów, gdy większościowy wspólnik znajdzie kupca na całość spółki. Chroni to interesy większości, zapewniając możliwość sprzedaży kontrolnego pakietu udziałów.
  • Klauzule tag along (prawo przyłączenia). Daje mniejszościowym wspólnikom prawo do sprzedaży swoich udziałów na tych samych warunkach, co większościowy wspólnik, jeśli ten zdecyduje się na sprzedaż swoich udziałów. Stanowi to ochronę mniejszościową, zapewniając im możliwość wyjścia z inwestycji.
  • Opcja put. Daje wspólnikowi prawo do sprzedaży swoich udziałów innemu wspólnikowi lub spółce w określonych okolicznościach (np. po upływie ustalonego czasu lub w przypadku naruszenia umowy wspólników).
  • Opcja call. Daje wspólnikowi lub spółce prawo do nabycia udziałów od innego wspólnika w określonych okolicznościach.

5. Planowanie sukcesji w SHA

Planowanie sukcesji w SHA pozwala na ustalenie zasad postępowania w przypadku śmierci, niezdolności do pracy lub wycofania się jednego z kluczowych wspólników. Może to obejmować zasady nabywania udziałów od spadkobierców lub zasady wyboru nowego wspólnika.

6. Mechanizmy rozwiązywania sporów 

Aby uniknąć paraliżu decyzyjnego, umowa wspólników powinna zawierać mechanizmy rozwiązywania sporów. Mogą to być klauzule mediacyjne, arbitrażowe, a także postanowienia dotyczące sytuacji deadlock (patowej), gdy strony nie są w stanie podjąć decyzji.

Wzór umowy wspólników spółki

Nie istnieje jeden uniwersalny wzór umowy wspólników, który byłby odpowiedni dla każdej spółki. Każda umowa wspólników powinna być dostosowana do indywidualnych potrzeb i specyfiki danej sytuacji. Jednakże, typowa umowa wspólników może zawierać następujące sekcje:

  • strony umowy: pełne dane wszystkich wspólników,
  • przedmiot umowy: cel i zakres umowy wspólników,
  • zarządzanie spółką: zasady podejmowania decyzji, role organów spółki,
  • finansowanie: zasady dopłat, udzielania pożyczek spółce,
  • rozporządzanie udziałami/akcjami: prawo pierwszeństwa, klauzule wyjścia (tag along, drag along, opcja put, opcja call),
  • wycena udziałów: metody wyceny udziałów,
  • rozwiązywanie sporów: mechanizmy rozwiązywania konfliktów (deadlock, mediacja, arbitraż),
  • poufność i zakaz konkurencji: postanowienia dotyczące ochrony tajemnic handlowych i lojalności,
  • postanowienia końcowe: prawo właściwe, jurysdykcja, zmiany umowy.

Najczęściej zadawane pytania dotyczące umowy wspólników (SHA)

  1. Co to jest umowa wspólników (SHA)?

Umowa wspólników (SHA) to prywatny kontrakt zawierany pomiędzy wspólnikami spółki (udziałowcami lub akcjonariuszami), który reguluje ich wzajemne prawa i obowiązki w ramach spółki. Jest to uzupełnienie umowy spółki (lub statutu), precyzujące bardziej szczegółowo zasady współpracy i zarządzania.

  1. Jakie są najważniejsze elementy umowy wspólników?

Najważniejsze elementy umowy wspólników to: prawa wspólników i obowiązki wspólników, zasady ładu korporacyjnego i zarządzania spółką, mechanizmy ochrony wspólników mniejszościowych, klauzule wyjścia (tag along, drag along, opcja put, opcja call), zasady wyceny udziałów, planowanie sukcesji oraz mechanizmy rozwiązywania sporów (deadlock, mediacja, arbitraż).

  1. Czy umowa wspólników jest obowiązkowa?

Nie, umowa wspólników nie jest obowiązkowa w polskim prawie. Jest to dobrowolne porozumienie wspólników, które jednak jest wysoce zalecane, aby uregulować kwestie, których nie obejmuje Kodeks spółek handlowych ani umowa spółki.

  1. Czym różni się umowa wspólników od umowy spółki?

Umowa spółki (lub statut) to podstawowy dokument konstytuujący spółkę, zgłaszany do Krajowego Rejestru Sądowego (KRS) i jawny. Reguluje ona podstawowe zasady funkcjonowania spółki zgodnie z prawem. Umowa wspólników (SHA) jest natomiast prywatnym kontraktem między wspólnikami, nie jest jawna i pozwala na bardziej elastyczne i szczegółowe uregulowanie wzajemnych relacji, często wykraczając poza to, co jest możliwe lub wymagane w umowie spółki.

  1. Kiedy warto zawrzeć umowę wspólników?
  • Gdy w spółce jest więcej niż jeden wspólnik.
  • W przypadku pozyskiwania inwestorów (wtedy jest to często umowa inwestorska SHA).
  • Gdy wspólnicy chcą uregulować kwestie związane z zarządzaniem, podejmowaniem decyzji, finansowaniem czy wyjściem ze spółki w sposób bardziej szczegółowy niż pozwala na to umowa spółki.
  1. Czy umowa wspólników musi być notarialna?

W Polsce umowa wspólników co do zasady nie musi być zawarta w formie aktu notarialnego. Może być sporządzona w zwykłej formie pisemnej. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy umowa wspólników zawiera postanowienia, które mają wpływ na rozporządzanie udziałami lub akcjami w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością lub spółce akcyjnej, które to rozporządzenie wymaga formy pisemnej z podpisami poświadczonymi notarialnie lub w formie aktu notarialnego. Zawsze warto skonsultować się z prawnikiem w tej kwestii.

  1. Jakie są konsekwencje złamania umowy wspólników?

Konsekwencje złamania umowy wspólników zależą od postanowień samej umowy. Mogą to być kary umowne, obowiązek zapłaty odszkodowania, utrata określonych praw wspólników, a nawet możliwość przymusowego odkupienia lub zbycia udziałów. W przypadku sporu, strony mogą dochodzić swoich praw na drodze sądowej lub poprzez uzgodnione w umowie mechanizmy rozwiązywania sporów (np. mediację, arbitraż).

  1. Jak rozwiązać umowę wspólników?

Umowa wspólników może zostać rozwiązana na kilka sposobów, w zależności od jej postanowień:

  • za zgodą wszystkich wspólników, zazwyczaj w formie aneksu do umowy,
  • poprzez upływ czasu, na jaki została zawarta (jeśli określono konkretny termin),
  • wskutek wystąpienia określonych zdarzeń (np. sprzedaż wszystkich udziałów przez jednego ze wspólników, likwidacja spółki),
  • w wyniku wypowiedzenia umowy przez jedną ze stron, jeśli umowa przewiduje taką możliwość i określa warunki wypowiedzenia,
  • w ostateczności, w drodze sądowej, w przypadku naruszenia istotnych postanowień umowy.

Startupy

Convertible Loan Agreement. Pożyczka zamienna dla startupów - elastyczne finansowanie na wczesnym etapie rozwoju.

W dynamicznym świecie startupów, gdzie innowacja i szybki rozwój są kluczowe, poszukiwanie efektywnych metod finansowania stanowi jedno z największych wyzwań. Tradycyjne formy pozyskiwania kapitału często nie odpowiadają specyfice młodych przedsiębiorstw, które na wczesnym etapie nie posiadają jeszcze wystarczającej historii finansowej czy stabilnych przychodów. W odpowiedzi na te potrzeby, coraz większą popularność zdobywa pożyczka zamienna dla startupów, znana również jako Convertible Loan Agreement (CLA) lub umowa pożyczki konwertowalnej. Jest to instrument finansowy, który łączy w sobie cechy długu i kapitału, oferując elastyczne finansowanie startupów.

Co to jest Convertible Loan Agreement?

Convertible Loan Agreement to rodzaj pożyczki konwertowalnej, która na określonych warunkach może zostać przekształcona (skonwertowana) w udziały lub akcje startupu. Zamiast spłaty długu w tradycyjny sposób, inwestor otrzymuje prawo do objęcia udziałów w spółce, zazwyczaj podczas kolejnej rundy inwestycyjnej (equity financing), po wcześniej ustalonych warunkach. Jest to popularny instrument finansowania pomostowego, który umożliwia startupom pozyskanie kapitału na bieżące potrzeby bez konieczności natychmiastowej wyceny startupu, co jest często problematyczne na wczesnym etapie rozwoju.

Jakie są korzyści pożyczki zamiennej dla startupów?

Pożyczka zamienna oferuje szereg kluczowych korzyści zarówno dla startupów, jak i dla inwestorów. Po pierwsze, niewątpliwą korzyścią jest szybkość i prostota - zawarcie umowy pożyczki zamiennej jest zazwyczaj szybsze i mniej skomplikowane niż pełnoprawna umowa inwestycyjna dla startupów z emisją udziałów, co pozwala to na sprawniejsze pozyskanie kapitału. Kolejną zaletą jest odroczenie wyceny. Dla startupów na etapie seed stage (wczesny etap rozwoju), precyzyjna wycena pre-money jest często trudna i może być niekorzystna. CLA pozwala na odroczenie tej wyceny do momentu, gdy startup osiągnie większą dojrzałość i znajdzie inwestorów w kolejnej rundzie finansowania. Warto wymienić również elastyczność - pożyczka konwertowalna zapewnia elastyczność w strukturze finansowania. Warunki konwersji mogą być dostosowane do specyficznych potrzeb startupu i inwestora. Pożyczka zamienna może być również interesująca ze względu na swoją atrakcyjność dla inwestorów. Inwestorzy, zwłaszcza inwestorzy seed stage, są często zainteresowani CLA ze względu na wbudowany mechanizm konwersji na udziały, który pozwala im czerpać korzyści z potencjalnego wzrostu wartości startupu. Zazwyczaj otrzymują oni również preferencyjne warunki konwersji, takie jak discount rate czy cap.

Jak działa pożyczka zamienna w startupach?

Mechanizm działania pożyczki zamiennej dla startupów opiera się na prostym założeniu: inwestor udziela startupowi pożyczki, która w przyszłości może zostać przekształcona w kapitał. Kluczowe elementy, które regulują ten proces, to kwota pożyczki, oprocentowanie, termin zapadalności pożyczki (data, do której pożyczka musi zostać spłacona, jeśli nie dojdzie do konwersji) i warunki konwersji (najważniejszy element umowy, który określa, kiedy i na jakich zasadach pożyczka zostanie zamieniona na udziały). Zazwyczaj konwersja następuje w przypadku:

  • kolejnej rundy finansowania (qualified financing), gdy startup pozyskuje znaczącą inwestycję kapitałową od zewnętrznych inwestorów,
  • osiągnięcia określonych kamieni milowych np. uzyskania określonych przychodów, liczby użytkowników, itd.
  • sprzedaży spółki (exit event), w przypadku przejęcia lub sprzedaży startupu,
  • upływu terminu zapadalności, jeśli pożyczka nie zostanie skonwertowana do określonej daty, może zostać spłacona lub skonwertowana na ustalonych warunkach (np. po cappingu).

Jakie są główne elementy umowy pożyczki zamiennej?

Umowa pożyczki zamiennej powinna jasno określać wszystkie kluczowe warunki transakcji. Typowe elementy to:

  • strony umowy - nazwa startupu (pożyczkobiorcy) i inwestora (pożyczkodawcy),
  • kwota i waluta pożyczki,
  • oprocentowanie i sposób jego naliczania (kapitalizacja odsetek),
  • termin spłaty pożyczki (termin zapadalności pożyczki),
  • warunki konwersji
    • cap (wycena maksymalna) - określa maksymalną wycenę startupu, po której pożyczka zostanie skonwertowana na udziały. Chroni inwestora przed nadmiernym rozwodnieniem w przypadku bardzo wysokiej wyceny w kolejnej rundzie,
    • discount rate (stopa dyskonta) - procentowa zniżka od wyceny ustalonej w kolejnej rundzie finansowania. Daje to inwestorowi CLA możliwość objęcia udziałów po niższej cenie niż nowi inwestorzy, co jest rekompensatą za wczesne zaangażowanie,
    • eventy konwersji - zdarzenia, które wywołują konwersję (np. kolejna runda finansowania, exit).
  • oświadczenia i zapewnienia - zapewnienia stron dotyczące ich statusu prawnego i finansowego.
  • postanowienia końcowe - prawo właściwe, jurysdykcja, klauzule poufności.

Kiedy warto skorzystać z Convertible Loan Agreement?

Convertible Loan Agreement jest szczególnie przydatne w kilku scenariuszach:

  • wczesny etap rozwoju (seed stage) - kiedy startup ma pomysł, prototyp, ale nie ma jeszcze stabilnych przychodów, co utrudnia wycenę,
  • finansowanie pomostowe - kiedy startup potrzebuje kapitału na krótki okres, zanim pozyska większą rundę venture capital,
  • szybkie pozyskanie kapitału - gdy proces negocjacji tradycyjnej rundy equity jest zbyt długi,
  • dla inwestorów "anielskich" - inwestorzy, którzy angażują się na wczesnym etapie, często preferują CLA ze względu na elastyczność i mechanizmy ochronne (discount, cap).

Czym różni się pożyczka zamienna od klasycznej pożyczki?

Główna różnica leży w mechanizmie spłaty. Klasyczna pożyczka wymaga regularnych spłat kapitału i odsetek, natomiast pożyczka zamienna daje inwestorowi możliwość przekształcenia długu w udziały w spółce. W klasycznej pożyczce inwestor otrzymuje jedynie zwrot kapitału z odsetkami, podczas gdy w CLA ma szansę partycypować w potencjalnym wzroście wartości startupu.

Jakie są typowe warunki konwersji w pożyczce zamiennej?

Najczęściej spotykane warunki konwersji to:

  • qualified financing (kwalifikowana runda finansowania) - konwersja następuje, gdy startup pozyskuje określoną minimalną kwotę finansowania od zewnętrznych inwestorów (np. 1 mln USD). Wycena dla celów konwersji jest wtedy określana na podstawie wyceny tej nowej rundy, z zastosowaniem discount rate i/lub cap,
  • maturity date (termin zapadalności) - jeśli do określonej daty nie dojdzie do qualified financing, pożyczka może zostać skonwertowana po ustalonej wycenie (często po cappingu) lub inwestor może zażądać jej spłaty,
  • change of control/exit event - w przypadku sprzedaży, fuzji lub przejęcia spółki, pożyczka może zostać skonwertowana na udziały lub zwrócona inwestorowi wraz z premią.

Jak negocjować warunki pożyczki zamiennej?

Negocjacje warunków pożyczki zamiennej dla startupów są kluczowe. Ważne aspekty do negocjacji to:

  • discount rate - dla startupu im niższy discount, tym lepiej. Dla inwestora im wyższy, tym korzystniej.
  • cap (capping) - jest to jeden z najważniejszych punktów. Niższy cap jest korzystniejszy dla inwestora, wyższy dla startupu. Odzwierciedla oczekiwania co do przyszłej wyceny.
  • oprocentowanie
  • termin zapadalności - im dłuższy, tym więcej czasu ma startup na rozwój.
  • wydarzenia wywołujące konwersję - precyzyjne określenie, co oznacza "qualified financing".
  • kwestie spłaty - co się dzieje, jeśli pożyczka nie zostanie skonwertowana? Czy jest możliwość przedłużenia terminu?

Jakie są ryzyka związane z Convertible Loan Agreement?

Zarówno startupy, jak i inwestorzy powinni być świadomi potencjalnych ryzyk:

  • dla startupu
    • rozwodnienie (dilution) - jeśli wycena w kolejnej rundzie będzie niższa niż oczekiwano, lub jeśli cap jest zbyt niski, founderzy mogą stracić większy procent udziałów,
    • ryzyko spłaty - jeśli startup nie znajdzie kolejnych inwestorów i nie dojdzie do konwersji, będzie musiał spłacić pożyczkę wraz z odsetkami,
  • dla inwestora
    • ryzyko niewypłacalności - startup może upaść, a pożyczka nie zostanie zwrócona ani skonwertowana,
    • brak jasnej wyceny - dopóki nie dojdzie do konwersji, inwestor nie zna precyzyjnie wartości swoich przyszłych udziałów,
    • warunki konwersji - jeśli warunki konwersji są niekorzystne, inwestor może otrzymać mniej udziałów niż oczekiwał.

Jaka jest różnica między pożyczką zamienną a inwestycją VC?

Główna różnica polega na tym, że pożyczka zamienna jest początkowo instrumentem dłużnym, który może zostać przekształcony w kapitał. Inwestycja Venture Capital od samego początku jest inwestycją kapitałową, w której inwestorzy obejmują udziały w zamian za wniesiony kapitał. Inwestycje VC zazwyczaj wiążą się z bardziej skomplikowanymi negocjacjami, szczegółową wyceną i rozbudowaną umową inwestycyjną dla startupów, która reguluje prawa i obowiązki inwestorów. Pożyczka konwertowalna jest często etapem poprzedzającym wejście funduszy VC. Przy czym trzeba zwrócić uwagę, że coraz więcej funduszy VC również decyduje się inwestować środki w tej formie.

Pożyczka zamienna dla startupów to cenne narzędzie w arsenale finansowania startupów. Umożliwia elastyczne i szybkie pozyskanie kapitału na wczesnym etapie rozwoju, odraczając jednocześnie problematyczną wycenę. Dzięki mechanizmom takim jak discount rate i cap, oferuje atrakcyjne warunki dla inwestorów, jednocześnie dając startupom czas na rozwój i osiągnięcie większej wartości. Zrozumienie jej działania, kluczowych elementów i potencjalnych ryzyk jest niezbędne dla każdego przedsiębiorcy i inwestora działającego w ekosystemie startupowym.

Obsługa korporacyjna

Umowa Joint Venture - aspekty prawne i ryzyka współpracy biznesowej

Umowa Joint Venture (JV) to popularna forma współpracy biznesowej między dwoma lub więcej podmiotami, które łączą siły, aby zrealizować wspólne przedsięwzięcie gospodarcze. Jest to strategiczne narzędzie, które pozwala na podział zasobów, wiedzy, technologii oraz, co równie ważne, podział ryzyka i podział zysków. Choć joint venture oferuje wiele korzyści, wymaga szczegółowego planowania prawnego i świadomości potencjalnych ryzyk prawnych.

Co to jest Umowa Joint Venture?

Umowa Joint Venture to kontrakt, który reguluje współpracę między partnerami w ramach wspólnego przedsięwzięcia. W zależności od wybranego modelu współpracy w joint-venture, może ona przybrać formę:

  • spółki celowej (equity joint venture) - partnerzy tworzą nową, odrębną osobę prawną (np. spółkę z o.o. lub akcyjną), do której wnoszą swoje wkłady (pieniężne, rzeczowe, know-how). Jest to najczęstszy i najbardziej formalny model,
  • kontraktowego joint venture (contractual joint venture) - partnerzy zawierają szczegółową umowę, która reguluje ich współpracę bez tworzenia nowej, odrębnej spółki. Jest to często spotykane w projektach o krótszym horyzoncie czasowym, np. w umowie konsorcjum,

Niezależnie od wybranego modelu, umowa współpracy Joint Venture jest kluczowym dokumentem, który określa ramy prawne całego przedsięwzięcia.

Jakie są główne aspekty prawne umowy Joint Venture?

  1. Cel i zakres przedsięwzięcia - dokładne określenie, co JV ma osiągnąć, jakie będą jego produkty/usługi, rynek docelowy,
  2. Forma prawna JV - wybór między spółką celową a modelem kontraktowym, z uwzględnieniem konsekwencji prawnych, podatkowych i organizacyjnych,
  3. Wkłady wspólników - precyzyjne określenie, co każdy partner wnosi do JV (kapitał, nieruchomości, licencje, know-how, pracownicy),
  4. Zasady zarządzania i podejmowania decyzji - ustalenie struktury zarządczej (zarząd, rada nadzorcza, komitet sterujący), kompetencje poszczególnych organów, zasady głosowania (większość, jednomyślność, prawo weta),
  5. Podział zysków i strat,
  6. Poufność i zasady ochrony własności intelektualnej,
  7. Zasady wyjścia z JV - określenie strategii wyjścia ze współinwestycji – np. prawo sprzedaży udziałów, prawo pierwokupu, klauzule drag-along/tag-along, a także procedury rozwiązania umowy joint venture,
  8. Odpowiedzialność partnerów - wskazanie zakresu odpowiedzialności stron wobec siebie i osób trzecich,
  9. Rozstrzyganie sporów - klauzule dotyczące mediacji, arbitrażu lub jurysdykcji sądowej.

Jakie są główne aspekty negocjacji warunków współinwestowania?

Negocjacje warunków współinwestowania w JV to złożony proces, wymagający kompromisów i strategicznego myślenia. Kluczowe obszary negocjacji to:

  • cel i strategia JV - czy partnerzy mają wspólną wizję i długoterminowe cele?
  • alokacja udziałów/interesów - jakie udziały (procentowo) każdy partner będzie posiadał w spółce celowej lub jakie będą jego udziały w zyskach w JV kontraktowym?
  • wkłady i ich wycena - ocena wartości wkładów niepieniężnych, termin wniesienia wkładów,
  • zarządzanie i kontrola - kto będzie zarządzał na co dzień? Jakie decyzje będą wymagały zgody obu partnerów? Jak rozwiązywać impasy?
  • mechanizmy wyjścia - ustalenie jasnych procedur wyjścia, w tym mechanizmów np. rosyjskiej ruletki, holenderskiej aukcji, wykluczenia wspólnika,
  • zasady podziału zysków i strat - czy podział będzie proporcjonalny do wkładów, czy też będą zastosowane inne kryteria?
  • zabezpieczenia finansowe we współpracy np. kary umowne, klauzule gwarancyjne, listy intencyjne,
  • ochrona własności intelektualnej - kto jest właścicielem IP wytworzonego w JV? Jakie licencje udzielane są na IP wniesione do JV?
  • odpowiedzialność i gwarancje - zakres odpowiedzialności każdego partnera.

Jakie są modele współpracy w Joint Venture?

Oprócz podziału na equity i contractual JV, istnieją różne modele współpracy w joint-venture, które mogą być dostosowane do specyfiki projektu:

  • strategiczne - partnerzy łączą siły, aby wejść na nowy rynek, opracować nową technologię lub zredukować koszty,
  • operacyjne- współpraca skupiona na konkretnym projekcie operacyjnym (np. budowa elektrowni, wydobycie surowców),
  • badawczo-rozwojowe - skupienie na innowacjach i wspólnym tworzeniu nowych rozwiązań,
  • marketingowe/dystrybucyjne - wspólne działania w zakresie sprzedaży i promocji produktów.

Ochrona własności intelektualnej partnerów

Ochrona własności intelektualnej partnerów jest niezwykle istotna w JV. Umowa powinna jasno określać:

  • własność IP wniesionej do JV - jakie licencje są udzielane na patenty, znaki towarowe, know-how wniesione przez każdego z partnerów,
  • własność IP wytworzonej w JV - kto jest właścicielem praw do wynalazków, oprogramowania, baz danych stworzonych wspólnie,
  • obowiązki poufności - w jaki sposób informacje techniczne i handlowe będą chronione.

Zabezpieczenia finansowe we współpracy

W umowie JV warto przewidzieć zabezpieczenia finansowe we współpracy, aby chronić interesy partnerów w przypadku niewykonania lub nienależytego wykonania umowy:

  • kary umowne - za naruszenie określonych postanowień,
  • gwarancje bankowe/ubezpieczeniowe - w celu zabezpieczenia wykonania zobowiązań,
  • zastaw na udziałach/akcjach, jako zabezpieczenie spłaty zobowiązań,
  • klauzule deadlock (impasu), w przypadku braku możliwości podjęcia kluczowych decyzji, mogą uruchamiać mechanizmy sprzedaży udziałów lub rozwiązania umowy joint venture.

Strategie wyjścia ze współinwestycji

Jasno określone strategie wyjścia ze współinwestycji są kluczowe dla uniknięcia sporów w przyszłości. Mogą to być:

  • sprzedaż udziałów osobie trzeciej - z zastrzeżeniem praw pierwokupu dla pozostałych partnerów,
  • wykup udziałów przez jednego z partnerów - często na podstawie wcześniej ustalonej formuły wyceny,
  • mechanizmy "put" i "call", dające prawo do sprzedaży (put) lub zakupu (call) udziałów w określonych warunkach,
  • likwidacja JV, w przypadku osiągnięcia celu lub niepowodzenia przedsięwzięcia,
  • klauzule typu "shoot-out" (np. rosyjska ruletka), w sytuacji impasu, jeden partner oferuje zakup lub sprzedaż udziałów po określonej cenie, a drugi musi się zgodzić na jedną z opcji.

Startupy

Umowa o zachowaniu poufności (NDA)

W dynamicznym środowisku biznesowym, szczególnie w kontekście inwestycji i pozyskiwania kapitału przez startupy, ochrona informacji poufnych jest absolutnie kluczowa. Podstawowym narzędziem służącym temu celowi jest umowa o poufności NDA, czyli Non-Disclosure Agreement. To nie tylko formalność, ale strategiczny dokument, który zabezpiecza interesy stron, pozwalając na swobodną wymianę kluczowych danych bez obawy o ich nieuprawnione wykorzystanie.

Co to jest umowa NDA?

Umowa NDA (Non-Disclosure Agreement), nazywana również umową o zachowaniu poufności lub confidentiality agreement, to prawnie wiążący kontrakt między dwoma lub więcej stronami. Jego głównym celem jest zobowiązanie jednej lub wszystkich stron do zachowania w tajemnicy określonych informacji poufnych, które zostaną im ujawnione w ramach współpracy. W kontekście inwestycyjnym, umowa NDA jest niezbędna, gdy przedsiębiorca dzieli się z potencjalnym inwestorem wrażliwymi danymi dotyczącymi swojego biznesu, np. podczas procesu due diligence.

Czy NDA jest prawnie wiążące?

Tak, umowa o poufności NDA jest dokumentem prawnie wiążącym. Po spełnieniu wymogów ważności umowy (np. zdolność stron do czynności prawnych, zgodność z prawem, odpowiednia forma), jej postanowienia są egzekwowalne sądownie. Złamanie warunków klauzuli poufności może skutkować poważnymi konsekwencjami prawnymi i finansowymi dla strony naruszającej.

Jak napisać umowę o zachowaniu poufności?

Pisząc umowę o zachowaniu poufności, należy dbać o precyzję i kompletność. Chociaż istnieją wzory umowy o poufności, zawsze zaleca się ich dostosowanie do konkretnych potrzeb i okoliczności. Kluczowe elementy to:

  • definicja informacji poufnych - precyzyjne określenie, co jest uznawane za informację poufną. Może to obejmować plany biznesowe, strategie marketingowe, dane finansowe, know-how, listy klientów, technologie, projekty, itp. Ważne jest, aby wykluczyć informacje, które są już publicznie dostępne lub zostały uzyskane niezależnie,
  • cel ujawnienia informacji - jasne określenie, w jakim celu informacje są udostępniane (np. ocena możliwości inwestycyjnych, negocjacje transakcji, etc.),
  • obowiązki stron - szczegółowe opisanie obowiązków strony otrzymującej informacje, w tym zobowiązania do nieujawniania, niepowielania, niekorzystania z informacji w innym celu niż określony, a także zapewnienia odpowiednich zabezpieczeń,
  • wyjątki od poufności - określenie sytuacji, w których informacje nie są uznawane za poufne (np. gdy są już publicznie znane, gdy strona musiała je ujawnić na mocy prawa),
  • okres obowiązywania klauzul poufności - ustalenie, jak długo obowiązuje zobowiązanie do zachowania poufności (często 2-5 lat po zakończeniu współpracy, ale może być i dłużej),
  • konsekwencje naruszenia - wskazanie, jakie będą konsekwencje złamania umowy, w tym zapis o karze umownej za złamanie NDA,
  • prawo właściwe i jurysdykcja - określenie, jakie prawo będzie regulować umowę i gdzie będą rozstrzygane ewentualne spory.

Jak długo obowiązuje umowa NDA?

Okres obowiązywania klauzul poufności jest elementem negocjacji. Najczęściej spotyka się okresy od 2 do 10 lat od momentu podpisania umowy lub od daty ostatniego ujawnienia informacji. Należy jednak pamiętać, że w przypadku tajemnicy przedsiębiorstwa, która jest chroniona niezależnie od NDA, obowiązek poufności może trwać tak długo, jak długo informacja zachowuje charakter tajemnicy (nie jest powszechnie znana). Ważne jest, aby okres ten był realistyczny i adekwatny do wartości ujawnianych informacji.

Jakie są konsekwencje złamania umowy NDA?

  • Kara umowna - jeśli umowa przewiduje karę umowną za złamanie NDA, strona naruszająca jest zobowiązana do jej zapłaty. Jest to najczęstsza i najłatwiejsza do egzekwowania konsekwencja,
  • Odszkodowanie - strona poszkodowana może dochodzić odszkodowania na zasadach ogólnych (za poniesioną szkodę i utracone korzyści), jeśli ich wysokość przewyższa karę umowną,
  • Powództwo o zaniechanie naruszeń - możliwe jest wystąpienie do sądu o nakazanie zaprzestania naruszeń i usunięcie ich skutków,
  • Utrata reputacji - złamanie NDA może prowadzić do utraty zaufania w środowisku biznesowym i negatywnie wpłynąć na reputację strony naruszającej.

Kiedy stosować umowę o zachowaniu poufności?

Umowę o zachowaniu poufności należy stosować zawsze, gdy istnieje potrzeba ochrony tajemnicy przedsiębiorstwa lub innych informacji wrażliwych, które mają zostać ujawnione stronie trzeciej. Typowe sytuacje to:

  • negocjacje inwestycyjne, przed due diligence i podczas pozyskiwania kapitału od venture capital lub aniołów biznesu,
  • fuzje i przejęcia, przed ujawnieniem wrażliwych informacji dotyczących spółek będących przedmiotem transakcji,
  • współpraca z partnerami biznesowymi, przed nawiązaniem współpracy z podwykonawcami, dostawcami, konsultantami, którzy będą mieli dostęp do poufnych danych,
  • rozmowy z potencjalnymi pracownikami, szczególnie na kluczowych stanowiskach, które wymagają dostępu do strategicznych informacji,
  • prezentacje nowych produktów/usług, przed ich publicznym ujawnieniem.

Czy umowa NDA musi być notarialna?

Nie, umowa NDA nie wymaga formy aktu notarialnego. Wystarczająca jest forma pisemna, aby była prawnie wiążąca. W niektórych przypadkach (np. gdy umowa dotyczy również przeniesienia praw autorskich do programów komputerowych), zaleca się formę pisemną pod rygorem nieważności. Jednak dla standardowej umowy o poufności NDA zwykła forma pisemna jest wystarczająca.

Jakie są różnice między NDA jednostronnym a dwustronnym?

  • NDA jednostronne (One-Way NDA) - używane, gdy tylko jedna strona ujawnia informacje poufne, a druga strona jest zobowiązana do ich zachowania w tajemnicy. Jest to typowa sytuacja, gdy startup dzieli się danymi z potencjalnym inwestorem,
  • NDA dwustronne (Mutual NDA/Two-Way NDA) - stosowane, gdy obie strony ujawniają sobie nawzajem informacje poufne i obie są zobowiązane do ich zachowania w tajemnicy. Jest to często spotykane w przypadku wspólnych przedsięwzięć, partnerstw strategicznych czy zaawansowanych etapów due diligence w fuzjach i przejęciach, gdzie wymiana danych jest obustronna.

Wybór odpowiedniego typu NDA jest kluczowy dla adekwatnej ochrony interesów stron.

Podsumowując, umowa o poufności (NDA) zapewnia ochronę informacji poufnych, minimalizuje ryzyko nieuprawnionego wykorzystania cennych danych i buduje zaufanie między stronami. Jej staranne przygotowanie i świadome negocjowanie warunków tajemnicy handlowej stanowią fundament bezpiecznych i efektywnych inwestycji oraz wszelkich transakcji kapitałowych.

Venture Capital i Private Equity

Share Purchase Agreement (SPA)

W świecie transakcji M&A (Mergers & Acquisitions), czyli fuzji i przejęć, kluczowym dokumentem regulującym sprzedaż udziałów spółki jest Share Purchase Agreement (SPA). To znacznie więcej niż tylko umowa sprzedaży udziałów – to kompleksowy kontrakt, który precyzyjnie określa warunki nabycia udziałów spółki, chroniąc interesy zarówno sprzedającego, jak i kupującego. Zrozumienie jego struktury, klauzul i procesu negocjacji jest fundamentalne dla każdego, kto planuje zbycie udziałów lub przejęcie spółki.

Co to jest SPA (Share Purchase Agreement)?

Share Purchase Agreement (w polskim tłumaczeniu często jako umowa sprzedaży udziałów lub umowa nabycia udziałów spółki) to prawnie wiążący dokument, który formalizuje sprzedaż udziałów (lub akcji) w spółce od jednego podmiotu (sprzedającego) do drugiego (kupującego). W odróżnieniu od transakcji aktywami, gdzie sprzedawane są poszczególne składniki majątku, SPA dotyczy sprzedaży samej spółki poprzez przeniesienie własności jej udziałów. Jest to fundamentalny dokument w transakcjach kapitałowych i stanowi podstawę dla wszelkich przejęć spółek.

Jakie są najważniejsze elementy umowy SPA?

SPA to zazwyczaj rozbudowany dokument, zawierający wiele klauzul chroniących interesy stron. Oto najważniejsze elementy, które typowo zawiera polska Umowa sprzedaży udziałów:

  • strony umowy - pełne dane identyfikacyjne sprzedającego (lub sprzedających) i kupującego (lub kupujących) - osoby fizyczne, firmy, fundusze,
  • przedmiot sprzedaży - precyzyjne określenie liczby i rodzaju udziałów (lub akcji) będących przedmiotem transakcji, a także spółki, której te udziały dotyczą,
  • cena - określenie wartości transakcji. Cena może być stała, zmienna (np. w zależności od wyników spółki po transakcji - earn-out), czy też korygowana na podstawie danych finansowych z dnia zamknięcia transakcji (closing),
  • Oświadczenia i Zapewnienia (Representations and Warranties) - kluczowy element SPA. Sprzedający składa szereg oświadczeń dotyczących stanu faktycznego i prawnego spółki, jej aktywów, zobowiązań, sytuacji prawnej, podatkowej, pracowniczej, etc. Są to swoiste gwarancje, na podstawie których kupujący podejmuje decyzję o nabyciu. Przykładem mogą być oświadczenia o braku ukrytych zobowiązań czy braku toczących się postępowań sądowych,
  • klauzule indemnifikacyjne (indemnification) - postanowienia regulujące odpowiedzialność sprzedającego za naruszenie oświadczeń i zapewnień lub za inne wskazane w umowie zdarzenia (np. ryzyka podatkowe, ekologiczne). Określają limit odpowiedzialności, okres, w którym odpowiedzialność obowiązuje, oraz procedurę zgłaszania roszczeń,
  • warunki zawieszające (conditions precedent) - zdarzenia, które muszą nastąpić przed zamknięciem transakcji biznesowej (closing). Mogą to być np. uzyskanie zgody organów regulacyjnych, zgody zarządu, zgody wspólników, zbycie aktywów, czy przeprowadzenie due diligence przed kupnem z satysfakcjonującym wynikiem,
  • data zamknięcia transakcji (closing) - określenie, kiedy nastąpi faktyczne przeniesienie własności udziałów i płatność ceny. Może to być konkretna data lub dzień, w którym spełnione zostaną wszystkie warunki zawieszające,
  • klauzule ograniczające odpowiedzialność - postanowienia limitujące odpowiedzialność sprzedającego (np. cap na odszkodowania),
  • postanowienia dotyczące prawa właściwego i rozstrzygania sporów - określenie jurysdykcji i sposobu rozwiązywania ewentualnych konfliktów (sądy powszechne, arbitraż),
  • koszty i opłaty - kto ponosi koszty transakcji (np. opłaty notarialne, doradcze).

Jakie są typowe zabezpieczenia w umowie SPA?

Klauzule zabezpieczające w SPA mają na celu ochronę interesów kupującego przed ryzykami związanymi z nabyciem spółki. Najczęściej spotykane to:

  • Oświadczenia i zapewnienia (Representations and Warranties) - jak wspomniano, to podstawowe zabezpieczenie,
  • klauzule indemnifikacyjne (Iindemnification) - zobowiązanie sprzedającego do zapłaty odszkodowania w przypadku naruszenia oświadczeń i zapewnień lub wystąpienia określonych w umowie ryzyk,
  • escrow - część ceny sprzedaży może być zdeponowana na specjalnym rachunku powierniczym (escrow) na określony czas po closing. Zdeponowane środki mogą zostać użyte na pokrycie ewentualnych roszczeń kupującego,
  • gwarancje bankowe/poręczenia - sprzedający może być zobowiązany do udzielenia dodatkowych gwarancji finansowych,
  • ograniczenia zbywalności udziałów (dla pozostałych wspólników) - w przypadku, gdy nie wszystkie udziały są przedmiotem sprzedaży, w SPA mogą znaleźć się postanowienia dotyczące pozostałych wspólników (np. klauzule lock-up, tag-along, drag-along),
  • zastrzeżenia warunkowe (Earn-out): Część ceny jest uzależniona od przyszłych wyników spółki, motywując sprzedającego do dalszego zaangażowania.

Czy umowa SPA wymaga formy aktu notarialnego?

Nie, sama umowa sprzedaży udziałów (SPA) nie wymaga formy aktu notarialnego. Wymaga jedynie formy pisemnej z podpisami notarialnie poświadczonymi. Oznacza to, że strony podpisują umowę na piśmie, a notariusz potwierdza autentyczność ich podpisów. Jest to istotna różnica w porównaniu np. do sprzedaży nieruchomości, gdzie wymagana jest forma aktu notarialnego sporządzonego przez notariusza.

Czym jest due diligence w kontekście SPA?

Due diligence to kompleksowe badanie prawne, finansowe, podatkowe, operacyjne i strategiczne spółki, którą zamierza się nabyć. Jest to kluczowy etap przed zawarciem SPA, który ma na celu:

  • identyfikację ryzyk - ujawnienie potencjalnych problemów prawnych, finansowych, podatkowych, środowiskowych, które mogą wpłynąć na wartość spółki lub jej funkcjonowanie po przejęciu,
  • potwierdzenie danych - weryfikacja informacji dostarczonych przez sprzedającego,
  • ocena wartości - zebranie danych niezbędnych do precyzyjnej wyceny udziałów,
  • wpływ na SPA - wyniki due diligence mają bezpośredni wpływ na treść umowy SPA, w szczególności na oświadczenia i zapewnienia sprzedającego i klauzule zabezpieczające.

Due diligence jest zazwyczaj przeprowadzane przez zespół ekspertów (prawników, księgowych, doradców podatkowych) działających na zlecenie kupującego.

Podsumowując, Share Purchase Agreement to złożony i niezwykle ważny dokument w każdej transakcji M&A. Jego staranne przygotowanie, dogłębne due diligence i profesjonalne negocjacje warunków nabycia firmy są kluczowe dla sukcesu przejęcia spółki i minimalizacji ryzyka dla obu stron.

Startupy

Term Sheet: Nawigacja po negocjacjach, kluczowych postanowieniach i pułapkach prawnych w świecie startupów

Rozwój każdego startupu, który szuka finansowania, nieuchronnie prowadzi do spotkania z dokumentem o nazwie Term Sheet. Jest to z pozoru prosty dokument, ale jego treść może zaważyć na przyszłości Twojej firmy. 

Co to jest Term Sheet?

Term Sheet, czyli list intencyjny to wstępny dokument, który określa główne warunki inwestycji w startup. Nie jest to jeszcze finalna umowa inwestycyjna, ale stanowi jej szkielet, zarys kluczowych ustaleń między inwestorem a spółką. Jego głównym celem jest uporządkowanie i spisanie podstawowych założeń transakcji przed przystąpieniem do czasochłonnego i kosztownego procesu przygotowania szczegółowej dokumentacji prawnej.

Jakie są kluczowe elementy Term Sheet?

Kluczowe elementy Term Sheet obejmują między innymi:

  • strony transakcji - inwestorzy i spółka lub przyszli wspólnicy,
  • wycena spółki przed finansowaniem - pre-money valuation i post-money valuation. To jeden z najbardziej wrażliwych punktów w negocjacjach term sheet.
  • wysokość inwestycji i rodzaj inwestycji - czy będzie to przykładowo inwestycja w formie equity czy pożyczka konwertowalna? Strony powinny określić wysokość inwestycji i ewentualne transzowanie przed zawarciem docelowej umowy inwestycyjnej,
  • udziały, prawa głosu - procent udziałów, które otrzyma inwestor oraz jego wpływ na decyzje w spółce,
  • kluczowe uprawnienia osobiste inwestora - często obejmują klauzule dotyczące zgód inwestora na kluczowe decyzje biznesowe,
  • zabezpieczenia w dokumentach inwestycyjnych, ochrona udziałów - często spotykane są klauzule dotyczące likwidacji preferencyjnej zapewniające inwestorowi pierwszeństwo w przypadku sprzedaży lub likwidacji spółki,
  • Zarząd i Rada Nadzorcza - ewentualna reprezentacja inwestora w organach spółki,
  • opcje wyjścia z inwestycji - jak inwestor może zrealizować zysk z inwestycji (np. sprzedaż spółki, IPO),
  • koszty transakcji - kto pokrywa koszty prawne i due diligence.

Czy Term Sheet jest prawnie wiążący?

Większość postanowień Term Sheet ma charakter niewiążący, co oznacza, że strony nie są zobowiązane do zawarcia finalnej umowy inwestycyjnej. Jednakże, istnieją pewne klauzule, które zazwyczaj mają charakter wiążący. Należą do nich przede wszystkim:

  • klauzula wyłączności (exclusivity/no-shop clause) - zobowiązuje spółkę do nieprowadzenia rozmów z innymi potencjalnymi inwestorami przez określony czas,
  • klauzula poufności (confidentiality) - zobowiązuje strony do zachowania poufności informacji,
  • koszty transakcji - zapisy dotyczące pokrycia kosztów prawnych i due diligence.

Jak negocjować warunki Term Sheet?

Negocjacje Term sheet to proces wymagający starannego przygotowania i zrozumienia wzajemnych interesów. Oto kilka kluczowych wskazówek:

  1. Zrozum klauzule. Upewnij się, że w pełni rozumiesz każdą klauzulę i jej potencjalne konsekwencje dla Twojej spółki.
  2. Poznaj swoje priorytety. Przed rozpoczęciem negocjacji zidentyfikuj, które warunki są dla Ciebie kluczowe, a w których możesz pójść na ustępstwa.
  3. Wyceń spółkę przed finansowaniem. To często punkt sporny. Przygotuj solidne argumenty i dane, które uzasadniają Twoją wycenę. Pamiętaj, że inwestorzy często mają swoje modele wyceny oparte na wielu czynnikach.
  4. Zabieraj głos i kontroluj. Negocjuj zakres praw decyzyjnych inwestora, tak aby nie utracić nadmiernie kontroli nad własnym biznesem.
  5. Zapoznaj się z klauzulami ochronnymi dla inwestorów. Zrozumienie takich klauzul jak liquidation preference, anti-dilution czy prawa pierwszeństwa jest kluczowe. Postaraj się negocjować ich zakres, aby były jak najmniej uciążliwe dla założycieli.
  6. Zadbaj o elastyczność. Tam, gdzie to możliwe, dąż do wprowadzenia pewnej elastyczności, np. w harmonogramach realizacji kamieni milowych.
  7. Zasięgnij porady prawnej. Zawsze skonsultuj Term Sheet z doświadczonym prawnikiem transakcyjny, ponieważ podpisany termsheet będzie stanowił podstawę do stworzenia umowy inwestycyjnej i umowy spółki.

Jakie pułapki prawne mogą pojawić się w Term Sheet?

  • Nieadekwatna wycena - może prowadzić do problemów w przyszłych rundach finansowania (down-round),
  • Agresywne klauzule preferencyjne - preferencyjna likwidacja, szerokie klauzule antyrozwodnieniowe (anti-dilution) mogą znacząco ograniczyć założycieli,
  • Utrata kontroli - nadmierne prawa decyzyjne inwestora mogą sparaliżować zarządzanie spółką,
  • Wyjście z inwestycji - niedoprecyzowane opcje wyjścia mogą prowadzić do konfliktów w przyszłości,
  • Brak harmonogramu transakcji inwestycyjnej - może skutkować przewlekaniem się procesu i brakiem jasności. 

Kto przygotowuje Term Sheet?

Term Sheet jest przygotowywany przez inwestora. Założyciele startupu powinni aktywnie uczestniczyć w procesie jego tworzenia i negocjowania, a także być gotowi na przygotowanie własnej propozycji, jeśli inwestor tego oczekuje. Najlepszym rozwiązaniem dla obu stron jest powierzenie przygotowania Term Sheet profesjonalnej kancelarii prawnej mającej w swoim portfolio transakcje M&A, Venture Capital oraz obsługę startupów w szczególności z uwagi na często występujące ryzyko inwestycyjne.

Kiedy podpisuje się Term Sheet?

Term Sheet jest podpisywany po wstępnych rozmowach i ustaleniach między inwestorem a spółką, ale jeszcze przed rozpoczęciem szczegółowego due diligence (procesu badania spółki) oraz przed sporządzeniem i podpisaniem finalnej umowy inwestycyjnej.

Ile trwają negocjacje Term Sheet?

Długość procesu negocjacji Term Sheet może się różnić. W zależności od złożoności transakcji, liczby inwestorów i doświadczenia stron, może trwać od kilku dni do kilku tygodni.

Jakie zapisy są najbardziej kontrowersyjne w Term Sheet?

Najbardziej kontrowersyjne zapisy w Term Sheet to zazwyczaj:

  • wycena spółki - to temat, który zawsze budzi duże emocje wśród stron transakcji,
  • klauzule likwidacyjne preferencyjne (liquidation preference) - wpływają na podział zysków w przypadku wyjścia,
  • prawa antyrozwodnieniowe (anti-dilution) - chronią inwestora przed rozwodnieniem jego udziałów,
  • prawa kontrolne i zarządcze - wpływają na bieżące zarządzanie spółką.

Czy można wycofać się z Term Sheet?

Tak, w większości przypadków można wycofać się z Term Sheet, ponieważ, jak już wspomniano, jego zapisy są zazwyczaj niewiążące, z wyjątkiem nielicznych klauzul (np. wyłączności, poufności). Wycofanie się może jednak wiązać się z utratą czasu i kosztów, a także z potencjalnym uszczerbkiem na reputacji.

Jak zabezpieczyć swoje interesy w Term Sheet?

Najlepszym sposobem na zabezpieczenie swoich interesów w Term Sheet jest:

  • dokładne zrozumienie wszystkich klauzul,
  • konsultacja z doświadczonym prawnikiem,
  • prowadzenie rzetelnych negocjacji,
  • przeprowadzenie własnego due diligence, aby proces z inwestorem przebiegł sprawnie,
  • harmonogram transakcji inwestycyjnej - upewnij się, że harmonogram jest realistyczny i pozwala na odpowiednie przygotowanie się do każdego etapu.

Czym różni się Term Sheet od umowy inwestycyjnej?

Term Sheet i umowa inwestycyjna to nie to samo. Term Sheet to wstępny dokument, zarys głównych warunków, często niewiążący (poza kilkoma klauzulami). Umowa inwestycyjna to natomiast szczegółowy, prawnie wiążący dokument, który precyzyjnie reguluje wszystkie aspekty inwestycji, prawa i obowiązki stron, zawierając wszystkie ustalenia z Term Sheet w rozbudowanej formie. Due diligence zazwyczaj odbywa się pomiędzy podpisaniem Term Sheet a finalną umową inwestycyjną.

Term Sheet to nieodłączny element procesu pozyskiwania finansowania dla startupów. Zrozumienie jego struktury, kluczowych zapisów, świadomość potencjalnych pułapek prawnych są kluczowe dla założycieli. Pamiętaj, aby zawsze szukać wsparcia prawnego i być proaktywnym w całym procesie, dbając o zabezpieczenia w dokumentach inwestycyjnych oraz odpowiednie prawa decyzyjne w Term Sheet, które zapewnią Twojemu startupowi stabilny rozwój.

Kancelaria w mediach
Startupy

Jakie wyzwania stoją przed startupami? Podsumowanie spotkania „Rozmowy o jutrze”

W czerwcu odbyło się kolejne spotkanie z cyklu „Rozmowy o jutrze”, organizowane przez Macieja Kaweckiego, poświęcone wyzwaniom i szansom stojącym przed polskimi startupami. W wydarzeniu udział wzięli Paula Pul, partnerka kancelarii LAWMORE, oraz mec. Rafał Celej – oboje od lat aktywnie wspierający firmy technologiczne i fundusze VC. Rozmowa koncentrowała się na praktycznych aspektach prowadzenia i rozwijania innowacyjnych spółek w Polsce i za granicą, a także na roli, jaką pełni profesjonalne wsparcie prawne w procesie budowania skalowalnego biznesu.

Jak współpracować w startupie?

Jednym z kluczowych tematów była kwestia dobrze ustrukturyzowanej współpracy między założycielami już na wczesnym etapie działalności startupu. Uczestnicy zwrócili uwagę na znaczenie umowy założycielskiej (tzw. Founders Agreement), która nie tylko porządkuje relacje wspólników, ale też zabezpiecza przyszłość spółki na wypadek konfliktów czy zmian personalnych. Rozmawiano również o specyfice potrzeb prawnych młodych firm – dynamiczne tempo rozwoju, elastyczność modeli biznesowych i częste zmiany strategii wymagają podejścia znacznie różniącego się od klasycznych rozwiązań stosowanych w dojrzałych przedsiębiorstwach.

Koszty prowadzenia startupu w Polsce

W trakcie spotkania poruszono także temat kosztów obsługi prawnej w Polsce - czy są one barierą dla rozwoju startupów? Choć dla wielu młodych firm wydatki na usługi prawne mogą być odczuwalne, Polska wciąż oferuje konkurencyjne stawki na tle Europy. Coraz więcej kancelarii wdraża również elastyczne modele rozliczeń – m.in. success fee, abonamenty czy formy hybrydowe, które pozwalają dostosować ofertę do etapu rozwoju spółki.

Skalowanie startupu za granicą

Jednym z ważniejszych wątków była również ekspansja zagraniczna - nie zawsze musi się ona wiązać z zakładaniem spółki poza granicami Polski. Wskazywano na alternatywne mechanizmy: licencjonowanie, tworzenie spółek celowych (SPV), a także wykorzystanie sieci partnerów lokalnych. Uczestnicy zgodzili się, że skalowanie działalności za granicą wymaga nie tylko środków i planu, ale także odpowiedniego wsparcia prawnego, które umożliwi bezpieczne wejście na nowe rynki.

Czy warto założyć startup?

Sporo uwagi poświęcono też wyzwaniom, z jakimi mierzą się startupy w Polsce. Oprócz aspektów regulacyjnych i administracyjnych, takich jak złożoność procedur czy brak elastyczności instytucji publicznych, wskazano na problem niskiej świadomości prawnej wśród założycieli oraz utrudniony dostęp do przystępnych cenowo usług na wczesnym etapie rozwoju. Jednym z wniosków była potrzeba systemowej deregulacji, która mogłaby realnie przyspieszyć rozwój rynku innowacji.

Spotkanie zakończyła aktywna sesja pytań i odpowiedzi, która pokazała, jak duże jest zainteresowanie tym, jak mądrze budować innowacyjne spółki w Polsce. Wartością rozmowy była nie tylko analiza barier, ale też pokazanie możliwych kierunków rozwoju – takich, które wzmacniają rynek, otwierają przestrzeń do działania i realnie wspierają przedsiębiorczość technologiczną.

News
Kancelaria w mediach

Sztuczna inteligencja nie jest (jeszcze?) autorem – wystąpienie Aleksandry Maciejewicz na AI Creative Fest

11 czerwca 2025 r. na Stadionie Legii w Warszawie odbyła się druga edycja konferencji AI Creative Fest – wydarzenia poświęconego przecięciu technologii i kreatywności. Oczywiście nie mogło nas tam zabraknąć - jedną z prelegentek była nasza prawniczka, Aleksandra Maciejewicz, która wygłosiła prezentację pt. „Sztuczna inteligencja jako współautor: prawne implikacje współtworzenia z maszynami”.

Temat nie mógł być bardziej aktualny. Coraz więcej agencji, software house’ów czy działów marketingu korzysta z narzędzi generatywnych – od ChatGPT po Midjourney. Tymczasem praktyka nie wyłącza przecież prawa, zwłaszcza autorskiego. Aleksandra pokazała uczestnikom festiwalu, co dokładnie oznacza to w praktyce – i jak można zminimalizować ryzyka prawne.

Główne wnioski z wystąpienia:

  • W polskim i unijnym porządku prawnym AI nie może być uznana za autora – ochrona przysługuje tylko człowiekowi.
  • Prompt jako wyrażenie idei może (rzadko) podlegać ochronie, ale sam efekt AI już nie.
  • Kluczowe znaczenie ma udokumentowanie wkładu ludzkiego i sprawowania kontroli nad procesem twórczym (np. iteracyjne promptowanie, selekcja, postprodukcja).
  • Brak ochrony nie oznacza braku odpowiedzialności – AI może naruszać cudze prawa, nawet jeśli użytkownik nie miał takiej intencji.

Co radzimy naszym klientom?

Dla firm kreatywnych (agencji, studiów animacji, domów produkcyjnych, itd.) oznacza to konieczność wdrożenia jasnych procedur wewnętrznych:

  • oznaczanie i dokumentowanie wkładu człowieka,
  • odpowiednie klauzule umowne z klientami i podwykonawcami,
  • polityki dotyczące wykorzystywania narzędzi AI,
  • alternatywne środki ochrony (np. tajemnica przedsiębiorstwa, rejestracja znaków).

To nie jest jedynie problem „dla prawników” – to kwestia odpowiedzialności biznesowej i komunikacyjnej wobec klientów oraz partnerów.

Zainteresowanych szczegółami zapraszamy do kontaktu: aleksandra.maciejewicz@lawmore.pl 

Chętnie pomożemy w przeglądzie polityk, klauzul oraz tworzeniu bezpiecznych praktyk dla zespołów kreatywnych.

Kancelaria w mediach
News

AI Act w praktyce – wykład Aleksandry Maciejewicz na AI Startups Hunt

W trakcie wydarzenia The Foundation: AI Startups Hunt, organizowanego przez Polski Fundusz Rozwoju we współpracy z Arturem Kurasińskim i Venture Café, Aleksandra Maciejewicz – prawniczka naszej kancelarii – przeprowadziła wykład na temat praktycznych aspektów nadchodzącego rozporządzenia AI Act. Spotkanie odbyło się w ramach otwartego cyklu edukacyjnego skierowanego do startupów rozwijających technologie sztucznej inteligencji.

Kluczowe elementy rozporządzenia

Prelekcja Aleksandry Maciejewicz stanowiła kompleksowe wprowadzenie do AI Act jako nowego unijnego aktu regulującego wdrażanie, użytkowanie i kontrolę systemów AI. Nasza prawniczka omówiła szczegółowo kluczowe elementy rozporządzenia, w tym:

  • harmonogram wejścia w życie poszczególnych przepisów (lata 2025–2027),
  • zakazane praktyki w zakresie AI (np. manipulacje behawioralne, social scoring, zdalna biometryczna identyfikacja),
  • obowiązki dostawców i podmiotów stosujących systemy wysokiego ryzyka,
  • kryteria kwalifikujące system jako AI oraz jako system wysokiego ryzyka,
  • obowiązki dostawców modeli AI ogólnego przeznaczenia (GPAI), w tym w zakresie transparentności danych treningowych,
  • sankcje przewidziane za naruszenia przepisów.

Aleksandra Maciejewicz podkreśliła również praktyczne znaczenie rozróżnienia między działaniem komercyjnym a naukowym, podmiotami działającymi w celach osobistych a zawodowych, a także istotę tzw. klauzuli „grandfathering”. W ramach wykładu poruszono również problematykę regulacyjną deepfake’ów, obowiązku oznaczania syntetycznych treści oraz zasad działania regulacyjnych piaskownic, które mogą wspierać startupy w testowaniu nowych rozwiązań w warunkach kontrolowanego ryzyka.

Udział naszej kancelarii w tego typu wydarzeniach wpisuje się w misję aktywnego wsparcia innowacyjnych podmiotów gospodarczych – nie tylko w zakresie bieżącej obsługi prawnej, ale również w kształtowaniu ich świadomości regulacyjnej i odporności na ryzyka prawne.

News
Kancelaria w mediach

LAWMORE partnerem Female Founders Fundraising Academy

Po raz kolejny nasza kancelaria została partnerem merytorycznym programu Female Founders Fundraising Academy (FFFA) - inicjatywy organizowanej przez Huge Thing we współpracy z Visa Foundation, której celem jest wspieranie kobiet w skutecznym rozwijaniu ich innowacyjnych biznesów.

Czym jest Female Founders Fundraising Academy?

FFFA to 8-tygodniowy, bezpłatny program edukacyjny skierowany do kobiet przedsiębiorczyń z Polski i Ukrainy. Uczestniczki zdobywają praktyczne kompetencje w zakresie fundraisingu, budowania strategii wzrostu i prezentowania się przed inwestorami. W trakcie programu pracują z ekspertami z branży, którzy dzielą się swoim doświadczeniem i wiedzą.

Jaka będzie rola LawMore w FFFA?

Jako LAWMORE dzielimy się naszym wieloletnim doświadczeniem w obszarze prawa dla startupów i rynku venture capital. Prowadzimy warsztaty, pomagamy zrozumieć mechanizmy pozyskiwania finansowania, doradzamy w zakresie bezpiecznych struktur prawnych oraz wspieramy w przygotowaniach do rund inwestycyjnych.

Dlaczego warto wziąć udział?

FFFA to niepowtarzalna okazja do zdobycia wiedzy od praktyków, którzy znają realia rynku startupowego i wiedzą, jak wygląda fundraising „od środka”. Spotkania z ekspertami oraz sesje Q&A pozwalają uczestniczkom rozwiewać wątpliwości, testować rozwiązania i dopracowywać swoje strategie w bezpiecznej i wspierającej atmosferze.

Playbook #2: Cross-border e-commerce
E-commerce
Kancelaria w mediach

Rozwijasz e-sklep i myślisz o ekspansji zagranicznej? Poznaj Playbook #2: Cross-border e-commerce

Ekspansja zagraniczna to dla e-sklepu naturalny kierunek rozwoju, ale jednocześnie złożone przedsięwzięcie wymagające odpowiedniej strategii biznesowej oraz świadomości licznych aspektów prawnych i operacyjnych. W dobie zmieniających się regulacji, oczekiwań konsumenckich i rosnącej presji konkurencyjnej, firmy potrzebują nie inspiracji, lecz konkretów. Dlatego właśnie powstał kolejny Playbook od NowyMarketing, w którego tworzeniu również wzięliśmy udział.

PlayBook #2 - co znajduje się w środku?

Najnowsza edycja Playbooka to ponad 180 stron praktycznej wiedzy, case studies i komentarzy ekspertów, dzięki którym każdy e-sprzedawca może przygotować się do wejścia na nowe rynki bez popełniania kosztownych błędów. W szczególności znajdziesz w nim:

  • przegląd trendów w handlu międzynarodowym oraz wpływ nacjonalizmu gospodarczego na sprzedaż transgraniczną – czy to bariera, czy szansa na innowację?
  • analizę dominujących graczy, w tym wpływ rosnącej obecności chińskich platform e-commerce w Europie,
  • zrównoważony rozwój jako przewagę konkurencyjną – jak ESG zmienia oczekiwania klientów i regulatorów,
  • strategie wejścia na rynki sąsiednie – jak skutecznie rozpocząć działalność na Słowacji, w Czechach, Niemczech czy Rumunii?
  • wskazówki prawne - co zrobić, by nie narazić się na sankcje administracyjne i jak dostosować się do lokalnych przepisów?
  • checklisty operacyjne i compliance – od obsługi płatności po zgodność regulaminu z lokalnym prawem konsumenckim.

Cross-border e-commerce - na co zwracać uwagę w kontekście prawnym?

W Playbooku znajdziesz też artykuł adwokata z naszej kancelarii - Bartłomieja Serafinowicza - pod tytułem “Cross border e-commerce – na co zwracać uwagę w kontekście prawnym”.

Adwokat Bartłomiej Serafinowicz zwrócił uwagę m.in. na to, że przy prowadzeniu sprzedaży zagranicznej przez internet należy uwzględnić kwestie prawne, szczególnie różnice w przepisach dotyczących praw konsumentów, ochrony danych osobowych, podatków oraz procedur celnych.

Sprzedaż w UE jest względnie uproszczona, ale nawet tu przepisy poszczególnych krajów mogą się różnić, np. co do klauzul abuzywnych czy terminów realizacji rękojmi. W relacjach B2C nie da się całkowicie uniknąć stosowania lokalnego prawa konsumentów, mimo wskazania prawa polskiego. W przypadku sprzedaży do USA obowiązują dodatkowe wymogi celne i podatkowe, które różnią się pomiędzy poszczególnymi stanami, a wysyłka z Polski może generować dodatkowe koszty. Szczególnie ważne jest dokładne informowanie o zawartości przesyłek.

Sprzedając przez platformy e-commerce, należy dokładnie zapoznać się z ich regulaminami, aby uniknąć niekorzystnych postanowień. Kluczowe kwestie to opłaty, możliwość zablokowania sprzedaży, obowiązki komunikacyjne wobec klientów oraz ewentualne ukryte koszty.

W przypadku ochrony danych osobowych, dla klientów z UE obowiązuje bezpośrednio RODO, natomiast dla klientów spoza EOG należy stosować regulacje państw ich pochodzenia. Wdrożenie standardów RODO zazwyczaj zapewnia zgodność również z większością regulacji spoza EOG.

To tylko niektóre kwestie, które poruszyliśmy w Playbooku. Nie mówiąc już o know-how, jakim podzielili się inni autorzy Playbooka!

Dlaczego warto pobrać PlayBook Nowego Marketingu #2?

Nieznajomość lokalnych przepisów, różnic kulturowych i operacyjnych to ryzyko, na które żaden odpowiedzialny przedsiębiorca nie powinien sobie pozwolić. Playbook Nowego Marketingu minimalizuje to ryzyko i pozwala budować przewagę na rynkach zagranicznych w sposób profesjonalny i przemyślany. W epoce, gdy e-commerce stał się globalny, wiedza, narzędzia i procedury są ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Ten Playbook to nie tylko inspiracja - to konkretna pomoc w osiąganiu globalnych celów.

Pobierz Playbook Nowego Marketingu #2: Cross-border e-commerce i przygotuj swój e-sklep na skuteczną ekspansję zagraniczną: NowyMarketing: Playbook – Cross-border E-commerce 2025

Startup Terrace
News
Startupy
Kancelaria w mediach

Startup Terrace's CEE Poland Mission

25 kwietnia nasza radczyni prawna, Milena Balcerzak, miała okazję poprowadzić część prawną w ramach programu Startup Terrace’s CEE Poland Mission dla startupów z Tajwanu. Podczas warsztatów zostały omówione kluczowe aspekty Legal and Regulatory Frameworks Across Europe, które są przydatne dla młodych firm planujących ekspansję na europejski rynek.

Jaka tematyka została poruszona?

Podczas warsztatów uczestnicy programu poruszyli m.in. takie wątpliwości jak:

  • problemy biurokratyczne np. trudności z zakładaniem kont bankowych czy spełnianiem wymogów administracyjnych w różnych krajach Europy,
  • ryzyko finansowe, czyli obawa przed wydatkami związanymi z wejściem na rynek, które mogą zostać zmarnowane przez nieprzewidziane przeszkody.

Nasza prawniczka podkreśliła również, jak ważne jest zadbanie o własność intelektualną na wczesnym etapie rozwoju. Dobra ochrona IP jest kluczowym (a wciąż zaniedbywanym) elementem budującym atrakcyjność startupu w oczach potencjalnych inwestorów. Jednocześnie może zapobiec wielu problemom związanym z rywalizacją na nowym rynku.

Startup Terrace’s CEE Poland Mission to inspirujące wydarzenie, które pozwoliło tajwańskim startupom lepiej zrozumieć wyzwania i szanse, jakie niesie rynek europejski – a my cieszymy się, że mogliśmy być jego częścią!

internet
Startupy

Nowe obowiązki przedsiębiorców w sieci – co przynosi ustawa o dostępności?

Już 28 czerwca 2025 roku wchodzi w życie ustawa z dnia 26 kwietnia 2024 r. o zapewnianiu spełniania wymagań dostępności niektórych produktów i usług przez podmioty gospodarcze. To implementacja unijnej dyrektywy 2019/882 – tzw. Europejskiego Aktu o Dostępności.

Jeśli prowadzisz działalność w internecie lub oferujesz produkty technologiczne – ta ustawa najpewniej Cię dotyczy.

Kogo dotyczą nowe obowiązki?

Nowe przepisy obejmują producentów, upoważnionych przedstawicieli, importerów, dystrybutorów oraz usługodawców oferujących określone produkty i usługi – zarówno w formie stacjonarnej, jak i cyfrowej.

Z obowiązków wyłączono mikroprzedsiębiorców, czyli firmy zatrudniające mniej niż 10 osób i osiągające roczny obrót poniżej 2 mln euro (istnieje też kilka innych drobnych, mniej istotnych wyłączeń, jak np. usługi transportu miejskiego). Pozostali przedsiębiorcy będą zobowiązani do zapewnienia odpowiedniego poziomu dostępności.

Jakie produkty i usługi są objęte przepisami?

Produkty:

  • komputery i ich systemy operacyjne,
  • terminale płatnicze oraz automaty samoobsługowe (bankomaty, biletomaty itp.),
  • czytniki e-booków,
  • urządzenia końcowe wykorzystywane do oferowania lub świadczenia usług telekomunikacyjnych lub dostępu do audiowizualnych usług medialnych (o ile mają interaktywne zdolności obliczeniowe).

Usługi:

  • komunikacja elektroniczna i usługi telekomunikacyjne,
  • usługi bankowości detalicznej,
  • dostęp do audiowizualnych usług medialnych,
  • usługi elektroniczne (takich jak np. bilety elektroniczne, usługi oferowane za pośrednictwem aplikacji mobilnych, strony internetowe) towarzyszące usługom transportu pasażerskiego,
  • rozpowszechnianie książek elektronicznych,
  • handel elektroniczny – szeroko rozumiany.

W praktyce oznacza to, że ustawa obejmuje nie tylko klasyczne sklepy internetowe, ale również:

  • strony oferujące zakup usług lub produktów,
  • formularze kontaktowe służące do złożenia zapytania ofertowego,
  • strony z systemami rezerwacji usług (np. wizyt offline).

Jakie są wymagania?

Produkty i usługi objęte ustawą muszą być dostępne dla wszystkich użytkowników, w tym osób z niepełnosprawnościami. W przypadku usług cyfrowych, obowiązują zasady dostępności cyfrowej, czyli:

  • treści muszą być widoczne/słyszalne i możliwe do odczytania przez technologie wspomagające (np. czytniki ekranu),
  • interfejsy muszą być łatwe w obsłudze, także bez myszy,
  • nawigacja i treści powinny być logiczne i przejrzyste,
  • z różnymi urządzeniami i oprogramowaniem wspierającym.

W przypadku produktów fizycznych, dostępność dotyczy m.in. czytelnych oznaczeń, intuicyjnych interfejsów oraz odpowiedniego projektowania urządzeń. Konieczne jest też udostępnianie instrukcji, etykiet i ostrzeżeń za pomocą co najmniej dwóch kanałów sensorycznych.

Co to oznacza dla przedsiębiorców?

Dla firm działających w przestrzeni cyfrowej, w tym lokalnych usługodawców, oznacza to konieczność:

  • dostosowania stron internetowych i aplikacji mobilnych do wymagań dostępności cyfrowej,
  • zmiany funkcjonalności lub wprowadzenie dodatkowych funkcjonalności produktów (jeśli są objęte ustawą),
  • aktualizacji regulaminów i komunikatów informujących o dostępności usług,
  • przeprowadzenia oceny dostępności i dokumentowania spełnienia wymogów,
  • wdrożenia odpowiednich procedur i przeszkolenia zespołów.

Co ważne, nie trzeba spełniać wymagań dostępności, jeśli dostosowanie się do nich wymaga wprowadzenia zasadniczej zmiany podstawowych właściwości produktu lub usługi lub stanowi nieproporcjonalnie duże obciążenie dla danego podmiotu. Za dokonanie oceny w tym zakresie odpowiedzialny jest dany podmiot, który musi kierować się wytycznymi zawartymi w przepisach.

Nieuzasadnione niespełnienie wymagań dot. dostępności może skutkować nałożeniem kary pieniężnej przez Prezesa Zarządu PFRON (lub przez inny właściwy organ nadzoru rynku) w wysokości do 10 krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia.

podatek
News

Zmiany w VAT od 1 kwietnia 2025 roku – co warto wiedzieć?

Od 1 kwietnia 2025 roku wchodzą w życie nowe przepisy dotyczące podatku VAT. Celem nowelizacji jest uproszczenie systemu podatkowego, ujednolicenie stawek oraz wyeliminowanie niejasności interpretacyjnych. Poniżej przedstawiamy kluczowe zmiany, które warto znać.

Obniżki i doprecyzowanie stawek VAT

  • Zastosowanie zerowej stawki VAT do dostaw statków i łodzi ratowniczych wykorzystywanych na morzu, które nie są jednostkami pełnomorskimi (wcześniej 23%);
  • Bezterminowe utrzymanie obniżonej stawki VAT w wysokości 8% dla wyrobów medycznych dopuszczonych do obrotu na podstawie wcześniej obowiązujących przepisów;
  • Doprecyzowanie zasad stosowania 8% stawki VAT dla nawozów, środków ochrony roślin oraz pasz przez odniesienie do definicji zawartych w odpowiednich przepisach branżowych;
  • Obniżenie stawki VAT na kubeczki menstruacyjne z 23% do 5%, co ujednolica opodatkowanie produktów higienicznych dla kobiet.

Inne istotne zmiany

  • Zniesienie obowiązku zapewnienia połączenia kas online z terminalami płatniczymi - decyzja o integracji pozostaje dobrowolna;
  • Przedłużenie do 31 grudnia 2026 roku mechanizmu odwrotnego obciążenia VAT w przypadku obrotu gazem, energią elektryczną oraz prawami do emisji gazów cieplarnianych. Doprecyzowano, że nabywcą może być wyłącznie podatnik zarejestrowany jako czynny podatnik VAT.

Co to oznacza dla przedsiębiorców?

  • Niższe stawki VAT oznaczają realne oszczędności dla firm działających w branżach objętych zmianami, np. rolnictwie, ochronie zdrowia czy sprzedaży produktów higienicznych;
  • Uproszczenie przepisów (np. poprzez odniesienie do definicji branżowych) zmniejsza ryzyko błędów interpretacyjnych i podatkowych sporów;
  • Dobrowolność integracji kas z terminalami daje większą elastyczność technologiczną, szczególnie dla małych przedsiębiorców;
  • Przedłużenie odwrotnego obciążenia VAT to kontynuacja obowiązujących reguł, ale także konieczność weryfikacji kontrahentów pod kątem ich rejestracji jako czynni podatnicy VAT;
  • Konieczność dostosowania dokumentacji i systemów księgowych do nowych przepisów, szczególnie w zakresie stawek VAT i ewidencji obrotu.

Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Artificial Intelligence Is Not (Yet?) an Author – Aleksandra Maciejewicz's Speech at AI Creative Fest

What to Pay Attention to in the Communication of a Product Based on OpenAI Technology?

What to Pay Attention to in the Communication of a Product Based on OpenAI Technology?

What is Actually an SLA?

Lawmore acts as an advisor to a family business SERIO – an investment by business angels

LAWMORE REPRESENTS MediFactory – INVESTMENT IN SPINAKER alfa

A big acquisition on Polish startup market – CallPage has acquired LiveCall

Key Legal Aspects for a Startup: How a Lawyer Can Help You

AI and New Technologies in the Arts.

The legal aspects of Gen AI

The legal aspects of Gen AI

LAWMORE A LEADER OF VC TRANSACTIONS IN THE CEE REGION – THE PITCHBOOK RANK

Jaki znak towarowy wybrać - słowny czy słowno-graficzny

How to Choose a Name for a Startup (a Lawyer’s Perspective)

Artificial Intelligence and Fair Use in Light of Copyright Law

WE ARE EDUCATING ON AI – CO-OPERATION WITH PUCEK.COM

Jak tworzyć narzędzia AI zgodnie z prawem

ARTIFICIAL INTELLIGENCE – LEGAL ISSUES

LAWMORE REPRESENTS GIGANCI PROGRAMOWANIA – AN INVESTMENT BY PORTFOLION AND NUNATAK

|

LAWMORE PARTNERS IN THE LEGAL SECTION OF THE REPORT BY PFR VENTURES AND INOVO VC

Zmiany w prawie konsumenckim weszły w życie

Termination of Employment Contract

GDPR Survey

LAWMORE ADVISES MONITI – AN INVESTMENT BY JR HOLDING

LAWMORE AN ADVISOR OF STEPAPP – AN INVESTMENT BY, AMONG OTHERS, SMOK VENTURES, LIVEKID, AND NETGURU-BIZNES

||

PAULA PUL DISTINGUISHED IN TOP 100 WOMEN FROM VC AND STARTUP ECOSYSTEM IN POLAND

A PARTNER OF OUR LAW FIRM – ALEKSANDRA MACIEJEWICZ – AN EXPERT DURING THE EIT HEALTH INVESTORS’ FORUM

LAWMORE REPRESENTS PIESOTTO – AN INVESTMENT BY, AMONG OTHERS, A CO-FOUNDER OF IAI

A REPORT BY PFR ON TRANSACTIONS ON THE POLISH VC MARKET IN Q3 2022

Skontaktuj się z nami

Biuro:
BROWARY WARSZAWSKIE
ul. Krochmalna 54 lokal 78 (piętro 6)
00-864 Warszawa

Bądź na bieżąco ze zmianami w prawie

Zapisz się do naszego newslettera

Dziękujemy!
Rejestracja przebiegła pomyślnie.
Ups...twój mail nie może być wysłany!