Nowe Technologie i Branża IT
Małgorzata Biedacha
Małgorzata Biedacha
22 lutego 2022

Wysokość kary umownej w umowie o zachowaniu poufności

Niewątpliwie doświadczamy obecnie czwartej rewolucji przemysłowej. Sztuczna inteligencja, Internet rzeczy, cyfryzacja, automatyzacja, analityka danych, zaawansowane systemy IT, komputery kwantowe, pojazdy autonomiczne czy nanotechnologia, to już nie jest science – fiction, a przemysł 4.0, tak daleki od przemysłu z „Ziemi obiecanej” Władysława Reymonta. Daje to nam nowe szanse, ale stawia też wyzwania związane chociażby z cyberbezpieczeństwem i ochroną danych, w tym informacji, na których coraz bardziej innowacyjni przedsiębiorcy budują swój kapitał, a my – prawnicy, im w tym towarzyszymy i wspieramy.

 

Dwa ważne przepisy

 

Jednym z prawnych narzędzi szeroko rozumianej ochrony tego, co innowacyjne, jest praktyka podpisywania tzw. umów NDA, czyli umów o zachowaniu poufności (non – disclosure agreements). Jest to praktyka dobra, ponieważ wzmacnia ochronę zapewnianą przez przepisy. Mam tu na myśli przede wszystkim art. 11 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, który definiuje tajemnicę przedsiębiorstwa („Przez tajemnicę przedsiębiorstwa rozumie się informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje posiadające wartość gospodarczą, które jako całość lub w szczególnym zestawieniu i zbiorze ich elementów nie są powszechnie znane osobom zwykle zajmującym się tym rodzajem informacji albo nie są łatwo dostępne dla takich osób, o ile uprawniony do korzystania z informacji lub rozporządzania nimi podjął, przy zachowaniu należytej staranności, działania w celu utrzymania ich w poufności”), a działania związane z ujawnieniem, wykorzystaniem lub pozyskaniem informacji stanowiących taką tajemnicę uznaje za czyn nieuczciwej konkurencji. Ważny jest tutaj też art. 72¹kodeksu cywilnego, który zacytuję poniżej, ponieważ jego znajomość jest dla przedsiębiorcy równie istotna:

„§1. Jeżeli w toku negocjacji strona udostępniła informacje z zastrzeżeniem poufności, druga strona jest obowiązana do nieujawniania i nieprzekazywania ich innym osobom oraz do niewykorzystywania tych informacji dla własnych celów, chyba że strony uzgodniły inaczej.

§2. W razie niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązków, o których mowa w § 1, uprawniony może żądać od drugiej strony naprawienia szkody albo wydania uzyskanych przez nią korzyści.”

Przy czym ten ostatni przepis dotyczy także negocjacji pomiędzy nieprofesjonalistami. Podkreślić też należy, że dotyczy informacji, które zostały przekazane konkretnemu kontrahentowi z zastrzeżeniem poufności i nie zostały upublicznione.

Także przedsiębiorca, który nie zawarł NDA, nie jest na straconej pozycji. Natomiast może sobie zapewnić lepszą ochronę, podpisując właśnie NDA.

 

Umowa o poufności

 

NDA jest umową nienazwaną, co oznacza, że nie znajdziemy w aktach prawnych konkretnych przepisów wskazujących na jej konieczne elementy. Natomiast umowa taka powinna przede wszystkim zawierać wskazanie stron objętych zobowiązaniem do zachowania poufności (i czy np. informacje poufne mogą też trafiać do spółek powiązanych), definicję informacji poufnych (tutaj można podkreślić, jakie szczególne informacje powinny być chronione, aby nie było co do nich wątpliwości, że są objęte taką ochroną), wskazanie sposobów, w jaki przekazane informacje poufne mogą być wykorzystane (wyłącznie w celu wykonania umowy lub w interesie strony ujawniającej!), wskazanie na wymagane standardy ochrony przekazanych informacji poufnych, czas trwania umowy, zasady zwrotu informacji poufnych oraz konsekwencje dokonania naruszeń umowy, czyli – co do zasady – karę umowną za naruszenie zobowiązania do zachowania poufności.

 

Przy czym w skrócie tylko w tym miejscu podkreślam, że zastrzeżenie kary umownej jest praktycznym rozwiązaniem, ponieważ nie wymaga udowadniania zaistnienia i wysokości poniesionej szkody, ułatwia więc znacząco uzyskanie swego rodzaju kompensaty, gdy informacja została ujawniona i powstała szkoda (lub nawet gdy ta szkoda nie wystąpiła). Przy czym zazwyczaj do umowy dodaje się postanowienie wskazujące, że zastrzeżenie kary umownej nie wyłącza możliwości dochodzenia odszkodowania na zasadach ogólnych, gdyby szkoda przewyższała wysokość zastrzeżonej kary umownej (choć wówczas wysokość szkody należy już udowodnić, co szczególnie przy młodych spółkach jest trudne). Tutaj trzeba też pamiętać, żeby zastrzec karę umowną za każdy przypadek naruszenia a także, gdy okoliczności tego wymagają, za naruszenia dokonane przez podmioty trzecie, którym kontrahent przekazał takie informacje poufne.

 

Wysokość kary umownej

 

W jednym ze swoich wyroków, Sąd Najwyższy pochylił się nad sprawą zobowiązania do zachowania poufności w umowie przedwstępnej sprzedaży nieruchomości w związku z planowaną budową elektrowni węglowej. Sąd ten, rozstrzygając skądinąd na niekorzyść zobowiązanej do zapłaty kary umownej w wysokości 100.000 zł, podkreślił, iż „kara umowna pełni nie tylko funkcję kompensacyjną, lecz także stymulacyjną i represyjną. Realizacja powyższych celów w przypadku zobowiązania do zachowania poufności jest szczególnie istotna, gdyż w tych sytuacjach poniesiona szkoda majątkowa może okazać się szczególnie trudna do udowodnienia zgodnie z tradycyjnymi zasadami, a mimo to ryzyko dla wierzyciela w ujawnieniu określonych informacji jest poważne i oczywiste”. Potraktuję więc ten fragment orzeczenia jako punkt wyjścia do odpowiedzi na pytanie, w jakiej w takim razie wysokości karę umowną zastrzegać w umowie o zachowaniu poufności? Odpowiedź wynika wprost z cytatu – w takiej, aby jednocześnie kompensowała ewentualną szkodę, stymulowała do zapewnienia odpowiedniej ochrony powierzonych informacji poufnych i aby była represją dla tego, kto dokona naruszenia, czyli aby była dla niego odczuwalna i dotkliwa. Należy więc dokonać rachunku polegającego na ocenie:

  • na jaką szkodę naraża mnie, przedsiębiorcę, ujawnienie informacji, które przekazuję kontrahentowi (może nie będę mógł w ogóle rozwijać biznesu w oparciu o te informacje, może wycofają się inwestorzy albo mój wizerunek na tym ucierpi i będę musiał zaangażować duże środki, aby go odbudować?),
  • jaka kara spowoduje, że mój kontrahent podejmie działania zmierzające do ochrony informacji poufnych (kiedy ujawnienie takich informacji, w kontekście wysokości zastrzeżonej kary, nie będzie mu się opłacać?),
  • karę w jakiej wysokości mój kontrahent rzeczywiście odczuje (tutaj można spojrzeć na wielkość jego biznesu i jego możliwe zyski, a także wartość kontaktu, który jest lub ma być z tym kontrahentem zawarty, choć czasem bywa oczywiście tak, że wartość konkretnego kontraktu jest niewielka, a zachowanie w poufności przekazywanych informacji stanowi o bycie konkretnego przedsiębiorcy – wówczas kluczowy będzie rachunek na podstawie pozostałych okoliczności).

Przy czym tak skalkulowana kara nie musi wcale odpowiadać wysokości prognozowanej szkody, ale powinna uwzględniać wszystkie wskazane kryteria jednocześnie (może być więc wyższa niż prawdopodobna szkoda).

 

Przepisy nie wskazują na jednoznaczną górną granicę wysokości kary umownej. Natomiast w kodeksie cywilnym odnajdujemy wskazówkę w tym zakresie, a mianowicie można żądać zmniejszenia kary umownej, gdy jest ona rażąco wygórowana (co wynika bezpośrednio z art. 484 § 2 kodeksu cywilnego). Warto mieć to na względzie już przy ustalaniu wysokości kary w umowie. Kara umowna powinna być więc przy uwzględnieniu powyżej wskazanych okoliczności rozsądna, przy czym może być wygórowana, ale nie rażąco wygórowana. Co natomiast bierze pod uwagę sąd miarkując karę umowną (bo to sąd ma właśnie takie uprawnienie na żądanie zobowiązanego do zapłaty takiej kary)? Okoliczności konkretnej sprawy, których katalog jest otwarty i do którego zalicza się m. in. konkretny interes wierzyciela (czyli tego, czyje informacje zostały ujawnione) dotyczący różnych negatywnych konsekwencji, „których wymiar majątkowy niejednokrotnie jest trudny lub niemożliwy do ustalenia” (IV CSK 443/18).

 

Czasem więc kara umowna za naruszenie zobowiązania do zachowania poufności w wysokości 100.000 zł (tak jak w sprawie przytoczonej powyżej), nie będzie uznana za rażąco wygórowaną, czasem może okazać się zbyć niska, a kompensacja szkody będzie musiała nastąpić na zasadach ogólnych (czyli z koniecznością udowodnienia jej wystąpienia i jej wysokości), a czasem kara ta będzie zbyt wysoka w kontekście konkretnych okoliczności. Jedno jest pewne, nie należy w tym zakresie postępować automatycznie i zawsze należy dopasować wysokość kary umownej do konkretnych okoliczności.

 

Praktyka

 

Na koniec pozwolę sobie jeszcze zwrócić uwagę na rzecz zasadniczą. Żadna, nawet bardzo wysoka kara umowna, nie ochroni informacji poufnych, które nie są chronione lub których nikt nie chce albo nie zamierza chronić. Niby rzecz oczywista, a jednak warto o niej sobie co jakiś czas przypominać. Wyjaśniam więc, co mam na myśli. Przedsiębiorco, starannie dobieraj sobie współpracowników i kontrahentów. Stawiaj na takich, których warto obdarzyć zaufaniem i co do których wiesz, że stosują procedury związane z bezpieczeństwem informacji. Dbaj o biznesowe relacje, które już wypracowałeś. Wtedy nie tylko kara umowna będzie strażnikiem Twojego know – how, ale też konkretni ludzie. Od otrzymania od kontrahenta konkretnej sumy na skutek naruszenia przez niego zobowiązania do zachowania poufności ważniejsze jest bowiem niedopuszczenie do sytuacji, w której Twoje cenne informacje zostaną w ogóle ujawnione.

Podziel się

Artykuły

Bądź na bieżąco ze zmianami w prawie

Zapisz się do naszego newslettera

facebook twitter linkedin search-icon close-icon